"tak na skromnie wracam do lat nastoletnich gdy miałem właśnie takie ilości i starczyło na całe dwa dni i wszyscy byli zadowoleni z małych rzeczy gdzie nie było przepychu zazdrości"Doskonale to pamiętam,miało się kilkadziesiąt złotych i kombinowało aby możliwie kupić jak najwięcej,było skromnie ale zabawa z kumplami była niesamowita ?Życie pisze różne scenariusze i raz jest kasa na piro a raz po prostu nie ma,mimo wszystko nie jest to najważniejsze.Ważne że tradycja będzie podtrzymana,masz całkiem sporo artykułów,nie będzie nudy.Piona i trzymaj się!