Najbardziej wkurza mnie to, że ci sami, którzy plują się do mnie, że wydałem tyle kasy na fajerwerki, nigdy nie powiedzieli, żebym wydał to na COŚ PORZĄNEGO. Zawsze lepiej byłoby wydać na alkohol, albo nie kupować w ogóle. Palenie trawy czy picie pewnie daje jakieś niesamowite wrażenia. Ale MOJE fajerwerki dają wrażenia wzrokowe i słuchowe, które są PRAWDZIWE! A nie urojone... Tyle w temacie.