Skocz do zawartości

Wasze początki :D


witus

Rekomendowane odpowiedzi

Ja zacząłem się fajerwerkami interesować mając 5 lat kiedy to mój tata kupił wielki zestaw. W wieku około 9 lat nie tata kupował ale też i ja :mrgreen: kiedyś w wieku 10 lat wydałem ponad 5 dych na fajerwerki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 82
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Moja przygoda z wyrobami pirotechnicznymi zaczeła się kiedy miałem 5 lat :grin: ..już wtedy zaczołem się bawić zimnymi ogniami(wiem dobrze że nie jest to jakiś dobry fajerwerek ..ale wyrub pirotechniczny tak :razz: )
Gdy miałem jakieś 11 lat ..wpadłem na pomyśł żeby tak te zimne ognie pokruszyć i wsypać do jakiegoś ręcznika papierowego i zawinąć...
..po odpaleniu okazało się że jest to dobra mieszanka na wulkan... już na następny rok zaczołem konstruować różne wulkaniki.....dopiero od roku tak na poważnie kupuje fajerwerki ....pierwszym z nich były petardy corsaris k0201....potem już poszły wulkany , pszczółki ,bączki rakiety itp. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój początek byl wtedy jak mialem okolo 10 lat.
Pojechalem z tata po choinke , i tam sprzedawali petardy i tata kupil mi paczke (12 sztuk tych takich grubszych :o ).Balem sie na poczatku ale , puscilem 1 pozniej 2 3, 4 .....
I tak sie wszystko zaczelo od jednej paczki petard :lol: .Odziwo nie picolacow tak jak Wy hehe.OStro zaczolem :smile: .
No a teraz wale z wszystkiego co dostane w rece.

PS: http://www.jgs.pl/petardy-k0204s-p-225.html to bylo takie cos

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja początek miałem rok temu.Wtedy mi mama kupiła jakiś tam zestaw petard w PLUSIE.
W tym roku niedawno temu bawiłem się z saletrą i cukrem(jakiś tydzień temu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje story z fajerwerkami się zaczęło w poprzedniego sylwka. Poszedłem se do leaderprice i nakupowałem stuffu potem jeszcze uzupełniłem to różnymi wyrobami Jorge. Nie miałem żadnych petard :lol: (trochę dziwny początek... tak bez petard? :P)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje story z fajerwerkami się zaczęło w poprzedniego sylwka. Poszedłem se do leaderprice i nakupowałem stuffu potem jeszcze uzupełniłem to różnymi wyrobami Jorge. Nie miałem żadnych petard :lol: (trochę dziwny początek... tak bez petard? :P)


Czemu dziwny? Ja w życiu nie odpalałem żadnej petardy, bo nie kupuję petard ;P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnego dnia jak miałem 9 lat to był 31 grudnia byliśmy na spacerku tata chciał kupić 1 raz picolki ja mu odradzałem jak ci wybuchnie w łapie to ci oderwie rękę :lol: i tata kupił i szczeliśmy :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ja zaczynalem strzelac tak jak mialem 9 lat motylki krecace sie koleczka picolaci i takie tam a moj tata zawsze kupowal jakies dobre wyrzutnie ale wtedy nie bylem w tym wogule obcykany i ponziej co rok coraz lepsze wyposarzenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja zaczołem tak dawno że niepamiętam :razz: ale to wtedy tata mi kupował takie rakietki maluńkie co piszczą jak lecą to kiedyś była podnieta :mrgreen: ale wtedy bardziej wolałem patrzeć jak inni strzelają bo nie oszukujmy sie....z roku na rok jest coraz mniej i coraz gorzej... :sad: a teraz to ja kupuje tego od pyty i sie patrze na swoje bo....nie oszukujmy sie....ja mam najlepsze :razz: :mrgreen: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

J zaczołem w wieku 9 lat, koło pracy mojej mamy była hurotwnia, pamietam, ze tam tanio strasznie było i moja mma zawsze tam chodziła i kupywała mi zestaw. Ja o 12 wychodziłem przed klatkę i strzelałem, pamietam że miałem wtedy 4 rakiety i jeszcze takie coś do postrzelania, to byly dobre czasy ahhh ;)


Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój początek zaczynał się od najmniejszych petard czyli od K201 i jakiś małych karabinków i zestawów z małymi raketkami. Wraz z przybywającym wiekem zaczołem kupywać coraz większe fajerwerki od jakiś 3 lat u mnie od trzech lat jest podstawą K208 i większe kalibry. Fajerwerkami interesuje się bardzo długo coś ok. 9 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

ja jak miałem już 5 lat zaczołem strzelac z diabełku mam już 10 lat i juz ze wszytskich wale tata mi kupuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

ja zacząlem się interesowac fajerwerkami kiedy mialem 6 lat tata mi kupił na odpuscie picolo na draske i tak sie zaczelo moje hobby :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

jestem nowy więc na początek wszystkich witam.Ja zaczołem sie interesować fajerwerkami kiedy mialem 7-8 lat. Zaczeło sie od kapiszonów potem w ręce wpadły pikolo,świstaki itp.. następnie zaczołem kupować coraz większe petardki. :grin: [/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja zaczełem interesować sie petardami jak miałem 7 lat wtedy tata dałmi 50 zł a mój starszy brad powiedział mi żebym se kupij jakieś petardy bo było po wigili i zbliżal sie okres sylwestra więc poszedłem z mamą do kiosku za petardami i kupiłem rakietki zwykłe tylko gwizd i motylki w następnmy roku to już kupiłem z tatą zestaw za 60zł
w następnym roku jakieś badziwie kupiłem bo mamony nie miałem a tata nie chciał dać
w następnym zestaw za 25 zł baterie za 8 zł rzymskie ognie korsarz itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja prawdziwe strzelanie zacząłem w tamtym roku. Jeszcze wcześniej to strzelałem korsarze i rzymiaki zwykłe bez żadnych rozprysków. W tamtym roku kupiłem sfinxa, moździerz, zestaw max XXXL z hesti i jeszcze cos jak korsarze i kung fu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nawet nie pamiętam od kiedy interesuje się fajerwerkami. Z opowieści rodziców już w wieku 3 lat tata trzymał ze mną te takie ruskie niebieskie rzymskie ognie no i zimne ognie :wink: :twisted: . Mój najstarszy sylwester jaki pamiętam to z roku 1996 (miałem 5 lat). Pamiętam to jak dziś. Miałem wtedy masę wulkanów, katiusze, takie piszczące rakiety jak z katiuszy, petardy (achtungi nazywane przeze mnie i przez wójka trupimi czachami :wink: z miadomego powodu :razz:, choć nie preferowałem nigdy petard) rzymskie ognie (oczywiście te ruskie), takie spadochroniki, i rakiety [ w tych czasach uznawane za nic, wtedy każdy rozprysk na niebie było to coś ( oczywiście to w moim mieście tak było, nie wiem jak u was)]. Także pamiętam, że mój stuff składał się prawie w całości z jeszcze ruskich rzeczy ( handel z ruskimi u mnie w mieście kwitł nieźle).

Następny sylwester, jaki dobrze wspominam to sylwester 2000. Zapamiętałem go dobrze, bo bałem się końca świata :wink: . Stuff mój składał się ze standardu. Dużo wulkanów kilkanaście rakiet, piszczące rakietki, rzymskie ognie ( wtedy nowością była dla mnie drogo zakupiona magnolia :razz: ) "trupie czachy"i spadochroniki i takie dymne coś (nie kulki), i jeżeli się nie mylę to wtedy kupiłem ballet- pierwszą moją wyrzutnie ( kosztowała 11 zł)

Kolejne lata to ewolucja mojego stuffu. przez kilka lat powstały markety a wraz z nimi fajerwerki w okresie sylwestrowym. Ubywało drogich straganów z fajerwerkami u "Ruskich", a marketów przybywało. Obecnie można spotkać jeszcze kilka straganów z fajerwerkami w okresie sylwestra, lecz tylko w punktach centralnych miasta bądź w strategicznych dla handlu miejscach.

Obecnie wiadomo jak to jest. Mam nadzieję, że dla niektórych będzie to dobre wspomnienie czasów młodości i beztroskości ;) Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje początki były jak każdego :smile: Jako uczeń podstawówki bawilismy sie z kolegami małymi petardkami, z czasem weszły także małe kolorowe kulki - rzymskie ognie. Później (pod koniec podstawówki) zainteresowałem sie rakietkami. Na początku małymi typu gwizd-huk. Od gimnazjum zaczeło sie na powaznie. Wieksze rakiety, wyrzutnie, moździerze itd. A w przyszłości... kto wie, moze bede na profesjonalnych szelkach zarabiał... :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...