velibrum 12 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2006 Ja zacząłem się fajerwerkami interesować mając 5 lat kiedy to mój tata kupił wielki zestaw. W wieku około 9 lat nie tata kupował ale też i ja :mrgreen: kiedyś w wieku 10 lat wydałem ponad 5 dych na fajerwerki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Morgul14 0 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2006 Moja przygoda z wyrobami pirotechnicznymi zaczeła się kiedy miałem 5 lat :grin: ..już wtedy zaczołem się bawić zimnymi ogniami(wiem dobrze że nie jest to jakiś dobry fajerwerek ..ale wyrub pirotechniczny tak :razz: )Gdy miałem jakieś 11 lat ..wpadłem na pomyśł żeby tak te zimne ognie pokruszyć i wsypać do jakiegoś ręcznika papierowego i zawinąć.....po odpaleniu okazało się że jest to dobra mieszanka na wulkan... już na następny rok zaczołem konstruować różne wulkaniki.....dopiero od roku tak na poważnie kupuje fajerwerki ....pierwszym z nich były petardy corsaris k0201....potem już poszły wulkany , pszczółki ,bączki rakiety itp. :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adri 1 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2006 Mój początek byl wtedy jak mialem okolo 10 lat.Pojechalem z tata po choinke , i tam sprzedawali petardy i tata kupil mi paczke (12 sztuk tych takich grubszych :o ).Balem sie na poczatku ale , puscilem 1 pozniej 2 3, 4 .....I tak sie wszystko zaczelo od jednej paczki petard :lol: .Odziwo nie picolacow tak jak Wy hehe.OStro zaczolem :smile: .No a teraz wale z wszystkiego co dostane w rece.PS: http://www.jgs.pl/petardy-k0204s-p-225.html to bylo takie cos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter-Petarda 0 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2006 Mój gdy miałem 10 lat , wtedy kupiłem pierwsze pikolaki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mpiwowski 182 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2006 ja zacząłem od picolaców, ale fajnie było jak puszczałem z tatą na balkonie :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawcio 1 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2006 Ja zaczołem strzelać w 1 klasie picolo i rakietami big corsair Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość hades Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2006 Pierwsza klasa - pikolaki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NLBartosz 0 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2006 Ja początek miałem rok temu.Wtedy mi mama kupiła jakiś tam zestaw petard w PLUSIE.W tym roku niedawno temu bawiłem się z saletrą i cukrem(jakiś tydzień temu) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sakee 0 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2006 Moje story z fajerwerkami się zaczęło w poprzedniego sylwka. Poszedłem se do leaderprice i nakupowałem stuffu potem jeszcze uzupełniłem to różnymi wyrobami Jorge. Nie miałem żadnych petard :lol: (trochę dziwny początek... tak bez petard? ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witus 0 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2006 Moje story z fajerwerkami się zaczęło w poprzedniego sylwka. Poszedłem se do leaderprice i nakupowałem stuffu potem jeszcze uzupełniłem to różnymi wyrobami Jorge. Nie miałem żadnych petard :lol: (trochę dziwny początek... tak bez petard? ) Czemu dziwny? Ja w życiu nie odpalałem żadnej petardy, bo nie kupuję petard ;P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
myszka 0 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2006 Pewnego dnia jak miałem 9 lat to był 31 grudnia byliśmy na spacerku tata chciał kupić 1 raz picolki ja mu odradzałem jak ci wybuchnie w łapie to ci oderwie rękę :lol: i tata kupił i szczeliśmy :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mazi 0 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2007 Ja zaczynalem strzelac tak jak mialem 9 lat motylki krecace sie koleczka picolaci i takie tam a moj tata zawsze kupowal jakies dobre wyrzutnie ale wtedy nie bylem w tym wogule obcykany i ponziej co rok coraz lepsze wyposarzenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamilegionista 0 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2007 ja zaczołem tak dawno że niepamiętam :razz: ale to wtedy tata mi kupował takie rakietki maluńkie co piszczą jak lecą to kiedyś była podnieta :mrgreen: ale wtedy bardziej wolałem patrzeć jak inni strzelają bo nie oszukujmy sie....z roku na rok jest coraz mniej i coraz gorzej... a teraz to ja kupuje tego od pyty i sie patrze na swoje bo....nie oszukujmy sie....ja mam najlepsze :razz: :mrgreen: :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xSound 0 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2007 J zaczołem w wieku 9 lat, koło pracy mojej mamy była hurotwnia, pamietam, ze tam tanio strasznie było i moja mma zawsze tam chodziła i kupywała mi zestaw. Ja o 12 wychodziłem przed klatkę i strzelałem, pamietam że miałem wtedy 4 rakiety i jeszcze takie coś do postrzelania, to byly dobre czasy ahhh Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamil 0 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2007 Mój początek zaczynał się od najmniejszych petard czyli od K201 i jakiś małych karabinków i zestawów z małymi raketkami. Wraz z przybywającym wiekem zaczołem kupywać coraz większe fajerwerki od jakiś 3 lat u mnie od trzech lat jest podstawą K208 i większe kalibry. Fajerwerkami interesuje się bardzo długo coś ok. 9 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Albsup 0 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2007 Mój początek zaczął się w wieku gdzieś 4 - 5 lat od kapiszonów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ad10 0 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2007 ja jak miałem już 5 lat zaczołem strzelac z diabełku mam już 10 lat i juz ze wszytskich wale tata mi kupuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kameleon 1 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2007 ja zacząlem się interesowac fajerwerkami kiedy mialem 6 lat tata mi kupił na odpuscie picolo na draske i tak sie zaczelo moje hobby :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kometa 0 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2007 jestem nowy więc na początek wszystkich witam.Ja zaczołem sie interesować fajerwerkami kiedy mialem 7-8 lat. Zaczeło sie od kapiszonów potem w ręce wpadły pikolo,świstaki itp.. następnie zaczołem kupować coraz większe petardki. :grin: [/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepi 0 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2007 Ja zaczełem interesować sie petardami jak miałem 7 lat wtedy tata dałmi 50 zł a mój starszy brad powiedział mi żebym se kupij jakieś petardy bo było po wigili i zbliżal sie okres sylwestra więc poszedłem z mamą do kiosku za petardami i kupiłem rakietki zwykłe tylko gwizd i motylki w następnmy roku to już kupiłem z tatą zestaw za 60złw następnym roku jakieś badziwie kupiłem bo mamony nie miałem a tata nie chciał dać w następnym zestaw za 25 zł baterie za 8 zł rzymskie ognie korsarz itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ronaldinho 0 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2007 Ja strzelam już od 4 lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milan07 0 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2007 Ja prawdziwe strzelanie zacząłem w tamtym roku. Jeszcze wcześniej to strzelałem korsarze i rzymiaki zwykłe bez żadnych rozprysków. W tamtym roku kupiłem sfinxa, moździerz, zestaw max XXXL z hesti i jeszcze cos jak korsarze i kung fu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maki99 0 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2007 Ja zacząłem jak miałem 6 lat to wtedy miałem stracha jak odpalałem pikolaka :o Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VooDoo 0 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2007 A ja nawet nie pamiętam od kiedy interesuje się fajerwerkami. Z opowieści rodziców już w wieku 3 lat tata trzymał ze mną te takie ruskie niebieskie rzymskie ognie no i zimne ognie :twisted: . Mój najstarszy sylwester jaki pamiętam to z roku 1996 (miałem 5 lat). Pamiętam to jak dziś. Miałem wtedy masę wulkanów, katiusze, takie piszczące rakiety jak z katiuszy, petardy (achtungi nazywane przeze mnie i przez wójka trupimi czachami z miadomego powodu :razz:, choć nie preferowałem nigdy petard) rzymskie ognie (oczywiście te ruskie), takie spadochroniki, i rakiety [ w tych czasach uznawane za nic, wtedy każdy rozprysk na niebie było to coś ( oczywiście to w moim mieście tak było, nie wiem jak u was)]. Także pamiętam, że mój stuff składał się prawie w całości z jeszcze ruskich rzeczy ( handel z ruskimi u mnie w mieście kwitł nieźle). Następny sylwester, jaki dobrze wspominam to sylwester 2000. Zapamiętałem go dobrze, bo bałem się końca świata . Stuff mój składał się ze standardu. Dużo wulkanów kilkanaście rakiet, piszczące rakietki, rzymskie ognie ( wtedy nowością była dla mnie drogo zakupiona magnolia :razz: ) "trupie czachy"i spadochroniki i takie dymne coś (nie kulki), i jeżeli się nie mylę to wtedy kupiłem ballet- pierwszą moją wyrzutnie ( kosztowała 11 zł)Kolejne lata to ewolucja mojego stuffu. przez kilka lat powstały markety a wraz z nimi fajerwerki w okresie sylwestrowym. Ubywało drogich straganów z fajerwerkami u "Ruskich", a marketów przybywało. Obecnie można spotkać jeszcze kilka straganów z fajerwerkami w okresie sylwestra, lecz tylko w punktach centralnych miasta bądź w strategicznych dla handlu miejscach.Obecnie wiadomo jak to jest. Mam nadzieję, że dla niektórych będzie to dobre wspomnienie czasów młodości i beztroskości Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PaulWinter 2 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2007 Moje początki były jak każdego :smile: Jako uczeń podstawówki bawilismy sie z kolegami małymi petardkami, z czasem weszły także małe kolorowe kulki - rzymskie ognie. Później (pod koniec podstawówki) zainteresowałem sie rakietkami. Na początku małymi typu gwizd-huk. Od gimnazjum zaczeło sie na powaznie. Wieksze rakiety, wyrzutnie, moździerze itd. A w przyszłości... kto wie, moze bede na profesjonalnych szelkach zarabiał... :smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.