Skocz do zawartości

III Festiwal Ognia i Wody - Nysa 2012


fpshooter

Rekomendowane odpowiedzi

No z tym "to moje" to tak nie do końca. Każda firma ma trochę inny system oznaczeń swojego arsenału, więc może opisać swoją zgubę.
Warunki atmosferyczne i lokalizacyjne które tam panowały mogły się przyczynić do takiej sytuacji: mżawka, kiepskie oświetlenie, piach, wspólne molo z murkiem oraz co najgorsze ta mgła, która po trzecim pokazie wraz z dymem po pirotechnice dawała maksimum 5-10m widoczności.
Nie wspominając o pracy od samego rana do wieczora w totalnym deszczu i słońcu na przemian. Czego finałem było tylko posłuchanie wystrzałów i muzyki.

Konkluzja...
Takie sytuacje mogą mieć niestety miejsce. Ale nic nie jest stracone. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 64
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Wracając jeszcze do Explode:
w Nysie została zaprezentowana nowa, radiowa wersja systemu i była to pierwsza tak duża realizacja strzelona w takich warunkach i w takiej konfiguracji.
Jednocześnie trzeba pamiętać o tym, że każdy system kiedyś miał swoją próbę generalną, na której wyłapuje się to co trzeba. Tutaj kieruję swoje słowa do fpsa, żeby aż tak rygorystycznie nie oceniał Explode v. 2, które zostało ukończone dopiero co specjalnie na Nysę, z systemami które są już w użyciu od kilku dobrych lat, bo na to jest jeszcze za wcześnie.

W Ustce natomiast pokaz został strzelony z Explode v. 1 (wersja kablowa - temat o nim jest już na forum) i tam obyło się bez laggów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Wracając jeszcze do Explode:
w Nysie została zaprezentowana nowa, radiowa wersja systemu i była to pierwsza tak duża realizacja strzelona w takich warunkach i w takiej konfiguracji.
Jednocześnie trzeba pamiętać o tym, że każdy system kiedyś miał swoją próbę generalną, na której wyłapuje się to co trzeba. Tutaj kieruję swoje słowa do fpsa, żeby aż tak rygorystycznie nie oceniał Explode v. 2, które zostało ukończone dopiero co specjalnie na Nysę, z systemami które są już w użyciu od kilku dobrych lat, bo na to jest jeszcze za wcześnie.

W Ustce natomiast pokaz został strzelony z Explode v. 1 (wersja kablowa - temat o nim jest już na forum) i tam obyło się bez laggów.


Dlatego napisałem, ze to wersja "beta". Laggi w czasie takiej prestiżowej realizacji to niestety duży błąd. Chyba już zapomniałeś jak się rozwodziłęś nad opóźnieniami Galaxisa w zeszłym roku, które wynosiły raptem 0,5s. W tym roku Explode laggował 2-3 s w drugiej części pokazu i jest wszystko OK? Jak dla mnie coś tutaj nie gra z obiektywizmem i dystansem do tego co się robi... Dla przypomnienia cytat:

Nowe układy, część nowej galanterii oraz nowy system odpalający – Galaxis, który niestety pokrzyżował nam trochę plany. Gdyby nie przesunięcia w czasie poszczególnych elementów, widowisko byłoby jeszcze bardziej efektowne, gdyż dobra synchronizacja zawsze wywołuje zachwyt u oglądających.

Patrząc na ten cytat to zdecydowanym najlepsze wrażenie w tym roku robił pokaz S-piro. Poza tym branie na tak ważną realizacje nie przetestowanego systemu to niezbyt odpowiedzialne zachowanie...

fps
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co było nieobiektywnego w stwierdzeniu, że bez laggów widowisko byłoby jeszcze bardziej efektowne? Takie samo zdanie miałem rok temu i takie samo zdanie mam teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, można już nie szukać właścicieli dużego kartonu nie odpalonych na pokazie shelek 6" oraz 4".
Zgłosił się po nie " "JOKER" ". Faktycznie nad systemem jeszcze popracujcie Panowie. Chociaż z drugiej strony
jest to "czysty zysk". Nasz Pyritronix nie przynosi nam zysków w takiej formie :P
Ale niedopracowany system, poharatany przez "pauzy techniczne" pokaz, wystrzały towaru po odstawieniu barki itd nie są
przeszkodą w załatwieniu "zwycięstwa". Tak trzymać i dalszych sukcesów życzę na kolejnych "ustawkach".
Wielkie podziękowanie, natomiast, dla firmy Zbig Grom za ludzkie wsparcie w trudnym emocjonalnie momencie.
Oprócz tego że jest to jedna z najlepszych pirotechnicznych firm w Polsce, to na dodatek z wielką klasą czego należy niektórym
się uczyć.
Temat "wielkiego artystycznego sukcesu :facepalm: " firmy EFEKT dla siebie zamykamy. Całą swoją historię byli firmą II miejsc i taką dla nas zostanie,
tylko że teraz trudno będzie o szacunek.
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Witam, można już nie szukać właścicieli dużego kartonu nie odpalonych na pokazie shelek 6" oraz 4".
Zgłosił się po nie " "JOKER" ". Faktycznie nad systemem jeszcze popracujcie Panowie. Chociaż z drugiej strony
jest to "czysty zysk". Nasz Pyritronix nie przynosi nam zysków w takiej formie :P
Ale niedopracowany system, poharatany przez "pauzy techniczne" pokaz, wystrzały towaru po odstawieniu barki itd nie są
przeszkodą w załatwieniu "zwycięstwa". Tak trzymać i dalszych sukcesów życzę na kolejnych "ustawkach".
Wielkie podziękowanie, natomiast, dla firmy Zbig Grom za ludzkie wsparcie w trudnym emocjonalnie momencie.
Oprócz tego że jest to jedna z najlepszych pirotechnicznych firm w Polsce, to na dodatek z wielką klasą czego należy niektórym
się uczyć.
Temat "wielkiego artystycznego sukcesu :facepalm: " firmy EFEKT dla siebie zamykamy. Całą swoją historię byli firmą II miejsc i taką dla nas zostanie,
tylko że teraz trudno będzie o szacunek.
Pozdrawiam.


Przykro mi ale ja też muszę się włączyć w rozmowę po tym co się tutaj dzieje. Po 1 wyrzucanie brudów publicznie na forum jest nie na miejscu. Czasem trzeba mieć swój honor nawet jeśli się nie wygrało niesłusznie czy słusznie (nie będę wnikał, chociaż osobiście przyznał bym raczej zwycięstwo dla S-Piro) to nie wypada zachowywać się w ten sposób. A nie każdemu rozsyłać w postaci filmów na fejsbooku czy Youtubie (I to też nie z całego pokazu a wstępu, a przecież ocenia się cały pokaz a nie tylko intro), a także rozgłaszać to tutaj i ola Boga. Goteborg tak jak fps powiedział umieli przegrać z klasą i nawet jeśli zostali oszukani w montrealu nie rozgłaszali tego na 4 strony świata tylko po prostu więcej razy tam nie przyjadą.

Co do "załatwienia zwycięstwa" jak to Pani ujęła to zanim się tak zniesławia firmę to poproszę pokazać dowody. Bo równie mogę przypuszczać, że po prostu organizatorzy nie chcieli oglądać po raz 3 Waszej firmy w Nysie i nie jest to wina Efektu.

A całą tą po festiwalu kanonadę zdań skierowaną w kierunku Efektu i zabawy z porównaniem firm podsumuję w ten sposób:
Mści­wość cechą ludzi słabych...



Pozdrawiam i życzę trochę dystansu do branży tak jak to robi chociażby Surex.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,
żaden urzędnik niczego z własnej, nie przymuszonej woli nie zmieni, no chyba że na gorsze, więc nie ma co zwracać uwagi na ich deklaracje jak to ma ponoć miejsce w Ustce, bo takich już było wiele, a jak jest to każdy widzi i można zakładać, że w przyszłości będzie tylko gorzej.
To właśnie efektem takiej "ustawki" urzędniczej są niesnastki w branży, niedomówienia i pomówienia po każdym festiwalu.
Dlatego też ponawiam część mojego postu ...


6/
A przecież może być tak pięknie.
Określone reguły, ustalone max. ilości ładunków i ich kalibrów.
Wycyzelowane przez firmy scenariusze, bo nic nie da się nadrobić ilością i cudzą jakością.
Profesjonalne jury, które wie, że nie ma oceniać sprawności rączek chińskich dzieci, ale efekt pracy zaproszonych pirotechników.
Każda wydana przez organizatora "złotówka" przełoży się na jakość widowisk, więc w kolejnej edycji nie obetnie on już i tak marnego budżetu bo wszyscy to od razu zauważą.
Zadowolone firmy, uśmiechnięci pirotechnicy, zachwyceni widzowie :)
7/
Szanowni "redaktorzy", piro-fani i pyro-maniacy! postarajcie się, a uważam, że jest to możliwe, wydostać/wydusić od organizatorów kolejnych edycji festiwali i odpowiednio wcześnie upublicznić ich regulaminy oraz składy jury, uzupełniając te prezentacje o rzetelne, przemyślane komentarze, które unaocznią obecne nonsensy i skłonią organizatorów tych festiwali do niezbędnych zmian.
Nie chcę, na stare lata, jeździć na festiwale zagranicę, żeby zobaczyć fajny pokaz, bo te które obecnie mamy, z czasem poprostu znikną!


Pozdrawiam,
ZK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro festiwal wzajemnych (nie)uprzejmości mamy już za sobą. To może ja jeszcze dodam swoje 3 grosze. O tym jak oceniam pokazy napisałem już wcześniej i nie będę się powtarzał. W tym miejscu mam jednak gorący apel do uczestników festiwalu o nie komentowanie konkurencji. To jest forum fanów pirotechniki a nie arena do wylewania żali i pomówień. Pani Marino napisała Pani mocne słowa, ale tak jak napisał mpi nie ma na to żadnych dowodów. Tutaj posłużę się cytatem z mojego wcześniejszego posta "jury postanowiło złamać monopol na wygrywanie S-piro i przyznać laur zwycięstwa firmie Efekt".
Jestem pewien, ze nikt z nikim się nie ustawiał, bardziej chodziło chyba o to, że przyznając 3. raz pod rząd zwycięstwo tej samej firmie i 3. (4. ogólnie) występ w obronie tytułu, zamyka drogę dla nowej firmy, która może wejść na to miejsce. Dam sobie rękę uciąć, że gdyby nie kłopoty techniczne to Grom cieszyłby się ze zwycięstwa a nie Efekt czy S-piro. Trudno też kogokolwiek pomawiać o nieuczciwe zagranie, gdyż ekipa Efektu nie miała, nie ma i raczej mieć nie będzie nic wspólnego z członkami jury czy organizatorami nyskiego festiwalu. Sędziowie zdecydowali tak, a nie inaczej i jako uczestnik Pani Marino, powinna pokazać Pani klasę i pominąć to milczeniem i po prostu ignorować kolejne zaproszenia na to wydarzenie. Podnoszenie natomiast wszędzie alarmu nie służy ani wizerunkowi branży, a tym bardziej budowaniu relacji z przedstawicielami innych ekip. Powiem tak: są firmy bardziej i mniej lubiane i tym pierwszym jednak jest zawsze zdecydowanie łatwiej, bo konkurent prędzej wyciągnie pomocna dłoń, gdy zdarzy się nieprzewidziana sytuacja. Zachowania takie jak po festiwalu w Nysie, na pewno nie spowodują znalezienia się firmy S-piro w tej grupie. Jakby Pani wiedziała jakie "cyrki" bywały w Ustce, to wynik z Nysy nie byłby żadnym zaskoczeniem.
Bogu dzięki, że teraz jako widz nie wiem co dzieje się w kuluarach, bo chyba straciłbym całą ochotę na wyjazdy na festiwale i to nie tylko sztucznych ogni, gdyż myślę, że problem jest głębszy i dotyczy każdej dziedziny artystycznej, w której jury w sposób nie zawsze obiektywny i w pełni profesjonalny decyduje o czyimś zwycięstwie bądź porażce. Tak było jest i będzie, bo, jak słusznie zauważył Pan Zbigniew, za oceny nie odpowiadają fachowcy tylko przypadkowi ludzie, a zasady nie określają w jednoznaczny i klarowny sposób jak ocenia się uczestników i jak ci ostatni mają przygotować swoje widowiska, żaby nie było zbyt wielkich różnic w ilości i jakości materiału.

fps

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem pewien, ze nikt z nikim się nie ustawiał, bardziej chodziło chyba o to, że przyznając 3. raz pod rząd zwycięstwo tej samej firmie i 3. (4. ogólnie) występ w obronie tytułu, zamyka drogę dla nowej firmy, która może wejść na to miejsce. ...


Ale co to ma do tego? Bo na pewno nic z zasadami Fair Play które obowiązują w każdej dziedzinie rywalizacji nie ważne, czy jest to sport, zawody, wyścigi itd. Powinien wygrać lepszy. Tym bardziej że w tym przypadku było to wyraziste, ponieważ potrafił to dostrzec profesjonalista jak i laik.
Z tego co widzę to wasze tłumaczenie zwycięzcy są na poziomie dzieci z podwórka :
"- Ajj damy wygrać tym słabszym, bo sobie nie mogą dać sobie rady, a tamci ciągle wygrywają. Starczy im tego wygrywania! Ileż mogą wygrywać- "

Niestety takie festiwale to masa włożonej pracy, przygotowań, gotówki, zaangażowanie całej ekipy itp itd. Nie ma tu miejsca na takie głupie zachowania i tłumaczenia. Jeżeli się nie chce danej firmy można to załatwić w inny sposób. Aczkolwiek firma która wygrywa w danym roku to za rok jest znów zaproszona, to skąd się znów wzięła firma która rok temu miała II miejsce, a na tego rocznym festiwalu znów się pojawiła w Nysie? Powinny być dwie zupełnie inne.... nie było innych chętnych spośród tylu firm? Czy po prostu jakiś układzik?

Też nie rozumiem czemu takie sytuacje są tematami tabu tego forum????
MY miłośnicy fajerwerków powinniśmy mieć duży wpływ na takie sytuacje. Jeżeli chcemy mieć coraz efektowniejsze i ciekawsze pokazy pirotechniczne to jak maja się wykazać firmy skoro wyniki festiwali są niejasne? Każdy podświadomie z góry będzie myśleć iż w danym festiwalu może wygrać tylko góra dwa razy lub nawet raz....bo inni tez chcą wygrać pomimo tego że im się nie należy? Czy po prostu zależy od kaprysu sędziego? Każda z firm po jakimś czasie po prostu przestanie się starać. Odwali swoje i do widzenia, co zresztą niektórzy już tak robią.


Panie i Panowie... pomyślcie o tym! To nie jest zabawa na podwórku pod blokiem tylko festiwal w którym to firmy wyrabiają swoja prestiżowa markę, a zarazem jeżeli chcemy lepszych festiwali nie pozwólmy żeby pasja zamieniła się tylko i wyłącznie w czysty szalony biznes bez reguł Fair Play.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu cytujesz mnie i potem wygłaszasz jakieś dziwne opinie (wystarczy zadać sobie trochę trudu i przeczytać temat od początku), skoro jasno napisałem, kto wg. mnie powinien wygrać. Pretensje można mieć do jury, ale publiczne przepychanki niczemu dobremu nie służą. Ja wiem, że tak nie powinno być, ale sędziowie rzadko są obiektywni. Na miejscu S-piro po prostu ignorowałbym tę imprezę w przyszłości. Nie wiem kto stanie do rywalizacji za rok, ale po tegorocznych wynikach sporo uznanych firm może się zastanawiać czy w ogóle warto aplikować, co może skutkować obniżeniem poziomu imprezy. I tego chyb podczas przyznawania miejsc na podium nikt nie wziął pod uwagę.
Druga sprawa to kolejna edycja z udziałem Efektu, może po prostu nie było chętnych? - to pytanie retoryczne, bo raczej to organizator gorączkowo wysyłał zapytania, niż firmy aplikacje. Prawda jest taka, że za tak marne pieniądze jakie dają organizatorzy w Nysie to nie dokładając do biznesu nie da się zrobić widowiska na wysokim poziomie. Nie będę tutaj operował kwotami, gdyż nie jestem upoważniony do tego, ale uczestnicy nyskiego festiwalu dysponują tak małymi pieniędzmi, że to śmiech na sali. Nawet festiwal w Ustce ma stosunkowo skromne budżety na pokaz, a ten w Nysie to jakaś porażka, bo jest to ok. 1/2 kwoty z Ustki. Kolejna sprawa to nagroda finansowa dla zwycięzcy. Organizatorzy ewidentnie nie znają się na rzeczy. Na szanujących się festiwalach jedyną nagroda jest prestiż i reklama. W Ustce też swego czasu nęcono uczestników pieniędzmi, jednak rodziło to tylko spory i napięcia między firmami. Nie tędy droga, bo wygląda to jak rzucenie ochłapu, o który mają walczyć uczestnicy. Celowo używam takiego sformułowania bo np. jedna bomba produkcji europejskiej potrafi kosztować kilkaset zł, a takich bomb pojawiło się trochę na niebie w Nysie.
Należy ustalić, jak to opisał ZK, jasne i klarowne zasady. Czyli dać ramy tyle i tyle materiału. Ponad to stawka za minutę pokazu powinna wynosić minimum 3-4 tysiące zł. Wtedy firmy będą mogły pokazać na co je stać, bez dokładania do interesu i wszyscy będą zadowoleni. Powiedzmy sobie szczerze, że wyblakła gwiazdeczka Boney M zgarnęła na pewno kasę kilkakrotnie większą niż kosztowały wszystkie pokazy konkursowe razem wzięte. Patrząc na to co działo się w okolicy to prawdziwe tłumy ściągnęły tylko na pokazy, bo chyba nie na koncert, gdyż większość ludzi stała jednak na tamie i w odległości kilkuset m od sceny. Mam nadzieję, że ktoś z organizatorów przeczyta ten post i weźmie sobie do serca, że festiwal sztucznych ogni jest sam w sobie wydarzeniem i pseudo-koncerty nie powinny być ważniejsze niż pokazy konkursowe. Zmiana podejścia ściągnie do Nysy jeszcze lepsze firmy i jakość widowisk będzie porównywalna, a rywalizacja będzie przyjemnością dla wszystkich. Wszystko to na pewno przełoży się również na frekwencję, czyli wzrost potencjału marketingowego festiwalu.

fps

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ja wraz znajomymi przyjechaliśmy z Prudnika specjalnie na pokaz fajerwerków.
I myślę że 80% wszystkich ludzi też . Osobiście byłem pierwszy raz i było świetnie :) polecam znajomym
którzy nie mogli być, ze warto w przyszłym roku się wybrać . Myślę ze skoro organizator boryka się z finansami ,wystarczyło od ludzi zebrać wstęp na poziomie 1PLN .Ta kwota razy ilość ludzi a mało to ich nie było i jest spora suma pieniędzy tylko na pokaz fajerwerków.Kwota 1PLN nie stanowi bariery dla nikogo .Osobiście przypuszczam ze w przyszłym roku ,jeżeli będzie festiwal w nysie przyjedzie jeszcze więcej ludzi.Tylko czy się zmieszczą :D .POZDRAWIAM WSZYSTKICH

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy serdecznie,

Myślę, że już chyba każdy wyraził swoją opinię, zatem przyszedł czas na nasz oficjalny komentarz.

Prawie wszyscy już poznali teorię spisku całego świata przeciw firmie "S-Piro". Zachowanie Pani Mariny sięgnęło już w tym dziale maximum bezczelności i amatorszczyzny. Otóż Pani wypowiedzi to stek bzdur wyssanych z palca, które świadczą tylko i wyłącznie o braku profesjonalizmu. Swoimi teoriami wprowadza Pani ludzi w błąd i zaraża tym innych, czego skutkiem w przyszłości może być spadek dobrego wizerunku tego forum.

Postaram się przypomnieć kilka ostatnich minut sprzed ogłoszenia wyników (które Pani znała przed nami) z racji, iż mogła być Pani w wielkim szoku i nie dostrzegać co dzieje się w około. Tak więc, prowadząca spytała publiczności "To kto Waszym zdaniem wygrał?"
Odpowiedź z ust publiki nie przypominała nazwy Pani firmy, a zatem werdykt jury był zgodny z wyborem publiczności zgromadzonej nad jeziorem Nyskim.

Tym samym cieszy nas fakt, że pomimo pewnych problemów technicznych to nasz pokaz przypadł publiczności najbardziej do gustu, bo w końcu pokazy wykonuje się w szczególności dla przybyłych gości, którzy pokonują setki kilometrów, by podziwiać sztukę pirotechniczną.

Apeluję do Pani Mariny o zachowanie resztek zdrowego rozsądku. Ponadto informuję o czym może Pani nie być świadoma, że w Polsce publiczne pomówienia podlegają sankcjom prawnym i tym samym źle świadczą o Pani kulturze.

P.S. Dziecinną sensację na temat zagubienia kartonu kul przez firmę "Joker" skomentuję krótko:
Joker jako ostatnia z firm pakowała się z falochronu, także nie ma możliwości zagubienia czegoś, skoro nie było to jeszcze spakowane.
Dziękujemy za Pani "życzliwy" gest.


Jednocześnie pozdrawiamy wszystkich forumowiczów i miłośników fajerwerków.

Z poważaniem :
EFEKT CHEŁM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...