Jump to content

Recommended Posts

Posted

Wiem , że niektórzy nie pamiętają (wiek) , ale to był millenijny rok , i warto napisać co się wtedy robiło.
Ja na przykład przespałem do 3 nad ranem , a potem zacząłem walić (fajerwerkami dla jasności :P)z tatą.
A gdy walneliśmy achtunga o 6 nad ranem , to niektórzy powyskakiwali na balkony , że ich budzimy po ciężkiej nocy i nie mogą spać.

Posted

Ja byłem u babci na Sylwka, miałem zestaw z Hestii Victory (Jest na stronie Hestii)
Ale głównie to patrzyłem jak Walili na Rynku (Dziadek Wtedy odpalał Fajerwerki)

Posted

Mieszkałem wtedy jeszcze w bloku. Przez większość sylwka oglądałem transmisje, bo gdzieś się już rok rozpoczął np: w Australii, Chinach i pokazywali jak tam paradują. Mam nadzieję, że wiecie o co chodzi z czasem strefowym.
Gdzieś koło 19 przyszli sąsiedzi. Po dwóch godzinach zacząłem odpalać swój stuff: wszelakie rakiety w kształcie Diabolo, większe mniejsze o różnorakich nazwach (jeszcze wtedy nie było Diabolo), Weco Rockets - żółte rakietki za 1zł dość duże rozpryski jak na ich rozmiar, 2 miny z Hestii, rakiety stojakowe Mars, samolociki kamikadze czerwone, petardy K0203 i bardzo głośne Szoki (fioletowe petardy, nie pamiętam importera, ale pamiętam, że były z Warszawy). O 24:00 wiadomo co się działo :). Wyszliśmy na balkon i oglądaliśmy podniebne awiacje.

Posted

Pamiętam to jak dziś. Mój tata i wujek pojechali do hurtowni w dzień sylwestra. Myślałem ze zakońzczy to się fiaskiem, ale na szczęście przywieźli cały bagażnik rakiet, wyrzutni, dodam że kupili wyrzutnie discovery. Gdy zobaczyłem to ostatnią to mialem radoche. Gdy zaczęło się odpalanie to ludnośc z mojej wiochy wyłaziła tylko, a gały to miala jak kot na boże narodzenie. Od tej pory fajerwerki na sylwka to były dla mnie punktem honorowym.[/center]

Posted

ja w tamtym roku miałem Discovery tą z czerwonym opakowaniem(lepsza) zarąbista polecam.

A w 2000 roku odpalałem z moim tatą picolówki na balkonie. :twisted:

Posted

Ja w 2000 roku byłem na wsi u rodzinki, pamiętam tylko tyle że się bałem bo mówili w telewizji że jak przyjdzie 2000 to będzie apokalipsa ;/

Posted

No ja tez pamiętam ze apokalipsa miała przyjść ale jakoś nie przyszła :lol: A wracając do tematu to w 2000 roku fajerwerki bardzo mało mnie interesowały. Pamiętam że tata kupił jakiś zestaw rakiet i strzeleliśmy o 24 ale te rakiety były podobne do diabolo. A i pamiętam że wujek mał petardy to dopiero była radocha.

Posted

ja byłem nad zalewem szczecinskim u dziadka bo mieszka przy nim a zawsze tam jest duzy wiatr .Tata rozpolił duże ognisko walilismy rakietami niewiem jak się nazywały i na koniec około 4 nad ranem kiedy ognisko się poalił a wszyscy poszli jusz spac to ja z tatom wzieliśmy jakomś durzą petarde bez żadnych napisów i obrazków wiem tylko że miała plastikowom ochrone na lont i tata ją wrzucił do ogniska było piękne buum

Posted

Ja w tedy byłem w Ustroniu. Było naprawde bardzo dużo fajerwerków, bo i mój tata kupił, i mój wujek kupił. Strzelania było ze dwie godziny :razz: . Po fajerwerkach poszedłem oglądać jakiś film i o 4 nad ranem poszdłem spać.

Posted

ja tak patrze ze nasi ojcowie i wujkowie to niezłe piromany :D

Posted

ja Cię za piromana zaraz w łeb palnę... będe to pisał za każde słowo "piroman" neiwłaściwie użyte... aż się nauczycie!

Posted

Ja na sylwka 1999/2000 byłem u babci bo rodzice z dziadkiem pojechali na jakiś ślub czy bal !! Miałem wtedy zestaw Joker i dwa rzymskie ognie ze spadochronami !! Fajerwerki odpalał wujek a babcia zabrała mi paczke picolówek i oddała po dwóch latach !! tylko tyle pamiętam !!

Posted

masz okropnom babcie

Posted

Ja w tym roku zaczolem moja przygode z fajerwerkami, przedtem zawsze sie balem, ale wuja kupil mi paczke piccolowek i zawsze z tata jak gdzies szedlem to bralem z 5 i strzelalem.Niestety wszytsko wystrzelaem i bylem wkurzony ze na sylwa nic nie mam a tu przyjechal kuzyn z pokaznym arsenalem, ale mialem radoche:D

W tym roku mialem namysli 2000 :twisted: wiem zle to sformulowalem

Posted

Jak w tym roku ?? Już kuzyn przyjechał do ciebie z arsenałem ? Ty na sylwka chciałeśmiećjedną paczke pikolówek ?

Posted

Sprostowanie:D to dotyczylo roku 2000 a ze chodzilem do bodajze 3 klasy podstawowej to sie balem odpalac wiekszych petard no i mialem tylko picolowki:P, ale to byl pierwszy sylwester w ktorym sam strzelalem :roll:

Posted

a ja sylwka w roku 2000 pamietam tylko do godz 10 :mrgreen: - tylko rano jakos dziwnie w uszach trzeszczalo :lol:

Posted

Ja was nie kminie :) Ci co mają teraz 13 lat to wtedy mieli 7 lat. Nie wierze, że pozwalali wam rodzice odpalać Fajerwerków, albo jak możecie pamięteć co do joty co było 6 lat temu :o

Posted

ja wtedy z tatą kupiłem taki malutki zestawik. (tylko tyle :sad: ) kosztował on bodajze wtedy 10zł.

  • 4 weeks later...
Posted

a ja pamientam jak wojek przyjechal z wielką paczką fajerwerkków i wtedy poczulem prawdziwy zapach tych przepienknych patard... i rakiet :smile:

  • 3 weeks later...
Posted

Nie pamietam dokladnie co bylo jak miale wtedy 8 lat wiem tylko ze moj tata zawsze mial jakies fajne wyrzutnie i rakiety a ja sie wtedy patrzalem i czasami jakas od draski sobie rzucilem.

  • 4 weeks later...
Posted

ja wtedy co prawda miałem 5 lat ale pamiętam jak strzelałem diabełkami i picolo

Posted

Heh no zbytnio nie pamiętam tego sylwka bo miałem wtedy 10 lat. Ale pewnie jak co roku spędzony był z rodzinką.

Posted

ja wtedy mailem 6 lat to pamietam jak mój tata odpalał rakiety o 20 na dworq a do północy to wcale nie doczekalem bo zasnołem

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...