Szelki 2" firmy Super Power ze strony www.taniefajerwerki.pl

[Golden 0]

Witam.
Mam takie pytanie: Czy ktoś miał już te szelki 2" firmy Super Power ze strony www.taniefajerwerki.pl??
Chciałbym poprosić osoby, które miały te szelki o oceny, opinie i komentarze.
Czy opłaca się kupować te szelki?
Tam na tej stronce są szelki za 4,50 zł i za 6,50 zł i miałbym prośbę, żeby te osoby, które miały te szelki na Sylwestra 2010 opisały ich efekty.
Czy mają duży szeroki rozprysk? Które efekty są najlepsze? Ekspertów proszę o konkretną wypowiedź.
Bardzo dziękuję za wszelką pomoc.
Pozdrawiam wszystkich użytkowników Forum Fajerwerki.
Golden

P.S. Proszę o fachową pomoc.

[lubinek 0]

Słuchaj. Większość Ci powiedziała co i jak z szelkami, jak je odpalać, jak wkładać, upychać czy nie, czy brać na loncie Visco czy na Quicku, to samo powie Ci xender. A któryś z kolei Twój post ciągle o tym samym. Mówisz, że masz swoje lata a zdania formułujesz jak 10 latek, oczywiście bez obrazy

Ja ekspertem nie jestem, ale swoje wystrzelałem z tych szelek, więc:
- są bezpieczne, jeżeli:
* dobrze włożysz
* miałeś do czynienia z moździerzami
* nie odpalasz po pijaku (!)
- Pan Paweł Ci sprzeda, ale dopiero w okresie; ponoć w I kwartale ma być dostawa to wtedy możesz zakupić.

Poczytaj posty, które pisaliśmy przed całą rozmową o prawie, to ładnie Ci wytłumaczyliśmy, a xender przytaknął, więc kolejne pisanie tego samego jest zbędne.
Efekty: ładne.
Jeśli boisz się o siebie i innych to bierz rurę tą za 12 zł i szelki za 4,50 zł. Bo te na Quicku ciężej wchodzą i obawiam się, że jak zobaczysz że do końca Ci nie wejdzie to się przestraszyć. A jeśli Ci się zablokuje to nawet nie wyciągaj, bo wyrwiesz lont, a szelka utknie w rurze i amen.

[xender 8]

Kolego Szatek185 ... firawerkoman ma całkowitą rację. Właśnie NIE O TO CHODZI
Napisałem wyraźnie w którymś tam poście że chcę zostawić szelki na qicku dla osób sprawdzonych.
Może niektórych zdziwię ale PIRO to moje hobby i pasja a nie główne źródło dochodu Wiadomym jest to że zarabiam na sprzedaży ale ... mam normalną pracę z której się utrzymuję. Proszę spytać się któregoś z moich klientów czy zakupy u mnie to - masz i dawaj kasę ? Wiem że to temat o szelkach ale ... już mnie trochę poniosło. Panowie. Mamy się tym bawić a tu wychodzi na to że kasa bierze górę ... Otóż NIE!
Miałem w tym roku parę osób z forum (na zakupach osobiście) które albo opisały transakcję w stylu OK albo wcale. I co jest dziwne ?? Dziwne jest to że to osoby którym poświęciłem najwięcej czasu ... osoby które dostały duuuże gratisy(i żeby nie było - o tym że są z forum powiedzieli po zakupach!). Może podjedźmy do dowolnego sklepu z fajerwerkami i powiedzmy że chcemy wypróbować petardę ?? Jaka będzie odpowiedź ??
- To se kup i spróbuj ! (sorki za lekki kolokwializm)
U mnie klient który chce przetestować towar - idzie i wali ile wlezie Oczywiście w ramach przyzwoitości.
Ja się po prostu tym bawię ... Dużo klientów potrafi podjechać do mnie i ... porozmawiać ( tak po prostu) bez dokonywania zakupów.
Tak że proszę zamknijmy temat kasy. Bomb na razie nie ma i nie ma kłopotu Dojadą to będziemy się zastanawiać I chyba tyle w temacie. Aż strach sie bać co się stanie jak wystawię "czarnego konia" na ten rok - parę osób już mniej więcej wie co to będzie
Pozdrawiam Paweł

... a jak szelka utknie w rurze to ... zalewamy ją wodą i niech się moczy ... cały dzień albo 2 a potem patykiem dziada i mamy znowu swoją rureczkę

[velibrum 12]

... a jak szelka utknie w rurze to ... zalewamy ją wodą i niech się moczy ... cały dzień albo 2 a potem patykiem dziada i mamy znowu swoją rureczkę

Widać, że kolega Paweł już po WITU

Wszystko i jeszcze więcej o bombkach 2" zostało już w tym temacie powiedziane, więc uprzedzając następne pytania kolegi Golden odpowiem, ażeby jeszcze raz prześledził cały temat.

Pozdrawiam.

[lubinek 0]

Szkoda, że mieszkam daleko od Warszawy to sam bym chętnie wpadł po zakupy za to można pogadać poprzez maila, ja dałem się we znaki, prawda?
Jeśli chodzi o kontakt, w moim przypadku mailowy to na każde pytanie zawsze otrzymuję szybko odpowiedź
Ten "czarny koń" Panie Pawle to to co wtedy rozmawialiśmy na mailu? (luty - marzec).

[roberto5455 0]

no gdyby nie to, ze do warszawy mam 7h drogi to pewnie też bym odwiedzał siedzibe sklepu osobiście, ale kontakt meilowo/przez pw z Panem Pawłem jest więcej niż zadowalający także jak ktoś ma troche oleju w glowie i nie jest w gorącej wodzie kąpany to wszystko idzie uzgodnić i jakoś dojść do porozumienia.