Skocz do zawartości

Wasze wypadki


Dominik

Rekomendowane odpowiedzi

jorga ma wyrzutnie 78 strzałową nazywa się jumbo kaliber 50mm. I zawsze obstawiajcie cegłami wyrzutnie, nawet te duże, a będzie wszystko ok :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 214
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ja to wczoraj miałem wypadek trzymałem petarde super piccolo i ona jak ją odpaliłem to odrazu wybuchła :lol: :cool: nic mi się nie stało tylko strasznie w uszach mi piszczało :lol: :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na sylwka 2004 kupiłem moździeż , mój tata go odpalał a tam pisało że przed odpaleniem należy sprawdzić czy kula przeleci przez rure . mój tata nie sprawdził bo mu sie nie chciało i okazało się ża kula nie przelatuje. odpalił obok ogródka . kula wyleciała na 10 metrów , a my wszyscy zdupiaka do klatek , tak mnie brzuch bolał że coś się komuś stanie , ale na szczęsie nic się nikomu nie stało :cool::cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to bym się na twoim miejscu cieszył , że Ci ręki nie urwało , a nie martwił się z powodu niewypału.Tylko przypadkiem nie odpalaj tego ponownie , ani nie rozbrajaj , bo mogą być z tego przykre konsekwencje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój kolega miał dzisiaj w szkole(w kiblu) wypadek z petardami K202 :mrgreen:
Parę dni temu odkryliśmy że jak złamie się petardę na pół i normalnie podpali o draskę to robi się taki mini wulkanik.
Puścił kilka takich w szkolnym kiblu... ale ostatnią chyba złamał w złym miejscu i... wybuchła.
Wyobrażacie sobie ten huk w zamkniętym pomieszczeniu z kafelkami? :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość master

A mi whistling moon travelers wybufhla w domu bo ja rozebralem i wydubalem kawalek prochu i polozylem go na kartce i obok tego rakietke (bez kijka) i podpallem i ten proch walnol w ta rakiete i ona walnela mi kolo ucha i mi swiszczao przez kilka minut ale ogulnie fajna zabawa albo jak podpailem 4 te rakietki zlaczone londem i wtedy jakos jedna za szybko sie podpalila i wszystko zaszybko polecialo i jedna tylko wybuchla i tez mi swiszczal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mialem zdeka lipe . . .

Odpalalismy petardy, odpalilem Big Tigera rzuciłem go i tak czekamy z 5 minut nic nie wybuchło . . . to to poszłem tam ide do koelgi trzymam Big Tigera w ręce mówie: "Tyy Mateuusz, Niee Wypał" Nie zdązyłem dokończyć słowa nie wypał i Big Tiger mi wybuch w ręce :/ Połozylem się na ziemie polezalem troche, pokrzyczałem, wstalem poszlem umyc ręke do domu, troche mi się krew lala, ale nie bylo tak zle :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio siedze na matmie,znudzony a tu raptem wielkie BUM! myslałem ze ktos deske złamał,a tu wychodze czuć proch ;) Może nie wypadek ale ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok temu mialem wyrzutnie NEW YORK 10 strzalow postawilem ja normalnie wbilem do sniegu po jakis 4 starzalach przewalila sie i zaczela walic w kupe sniegu naszczescie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eh...dwa lata temu dzień po odpuście znalazłem ciekawą petardę ... miała lont , ale strasznie krótki ... nie brałem jej do rąk , tylko zapaliłem na ziemi aż tu nagle 3 razy BUUM BUUM BUUM... skutki ? pół godziny mówiłem - 'CCCOOO ?? nie słysze cie !! '' , i strasznie mnie piekła ręka ... :neutral:
teraz nie jestem już taki głupi , zeby odpalac loty mniejsze niż 1cm ... :???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem wypadek jak odpalałem piratke.Nie chodzi o wybuch oparzyłem się zapałką.Potem czły wieczór piekło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja testowałem Pirat taką dużą ok 12 cm na 2 cm postawiłem pier.... aż tu nagle podlatuje do mnie synek i się rzuca ze mu psa przestraszyłem a ja do klatki :) I następną puściłem przez balkon :lol: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dosyć dawno, ok 2 lat temu jak wyjechałem z rodzinką na wczasy do użyczonego nam domku w miejscowości nad jeziorem, ojciec nałogowy palacz szukał w tej chacie zapałek no i oczywiście znalazł, odaplił sobie papierosa korsarzem, była to jakaś mała petardka, nic mu się nie stało ale stracił papierosa i troche się wystraszył. Teraz często to wspominamy xD

Dziś prawie wybuchła mi w ręce K0203 xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też miałem jeden wypadek. 100 strzałowego karabinka trzymałem w rękach, chciałem go wyrzucić z opóźnieniem ale nie zdążyłem go wyrzucić i zaczął odpalać przy mnie. Na szczęście to był długi karabinek i w porę go odrzuciłem od siebie. :mrgreen: Przez 10min dźwięczało mi w uszach :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój kolega miał ciekawy wypadek, bo nie wiem dlaczego przyszło mu do głowy (on lubi chemie i czesto eksperymentuje w domu) żeby siarką z zapałek zapełnić probówke (bardzo małą i zatkaną) i podgrzewać. Okazało się że rurka do odprowadzania wydzielającego się gazu była za mała i ciśnienie rozrwało probówke na drobne, szklane kawałeczki. Miał całe pokaleczone ręce i twarz (1 cm od oka!) a swoim rodzicom powiedział potem że to mój kot go tak podrapał...

Ja sam rzadko miewam wypadki (raz odpaliłem przez przypadek moona w piwnicy i mnie lekko ogłuszyło), wiadomo ze czasem zdarzy sie drobne poparzenie (ale i tak najwieksze poparzenie jakie miałem z powodu fajerwerek, było gdy płąnoca siarka z ko201 spadła mi na reke) ale z reguły jestem ostrożny i uważny. Znam ludzi którzy urządzaja sobie bitwy na rzymskie ognie (strzelaja do siebie tymi kulkami, kurtki potem takie popalone...) ale ja nigdy tak nie bede robił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

noo, kolega nawet nie wie co robi... z mieszaniny z zapałek podgrzewanej tworzy się fosfor biały... świeci w nocy i niezwykle trujacy... :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może i nie mój wypadek ale opowiem dwa lata temu strzelalismy z balkonu patrzymy na na dole ze ogródka ktoś zapala rakiete myślelismy ze bedzie fajny efekt i patrzymy a tu BOOOM wybuchło nie unosząc się w powietrzu wybuch był spory ale nic sie nikomu nie stało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pies przewrocil butelke z rakietą rakieta poszybowała obok mojej mamy i ostatecznie rozwalila sie przy klatce;d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...