Witajcie
rok temu ja odpalałem rakiety blast na polu obok mojego domu, zjawił się pan z pieskiem który krzyknął że zabijam biedne zwierzątka i zadzwonił na policję, jak policja przyjechała, policja stanęła po mojej stronie,do teraz czuję satysfakcję ze pokonałem jakiegoś psiarza