Nie oszukujmy sie. Polska to kraj w większości ludzi biednych. Nic dziwnego, że importerzy dostosowują się do zarobków przeciętnego Kowalskiego. Ja sie osobiście cieszę z tego, że już za 50 zł można mieć czym się pobawić w sylwestra, bo nie ważne czy ktoś jest biedny czy bogaty. Do szczęścia każdy ma prawo.