Wstałem o 9.00 zjadłem śniadanie i grałem na kompie . O 12.00 poszedłem po kumpla i poszliśmy strzelać piccolackami po osiedlu. Potem umóiliśmy sie na imprezę. O 18.00 poszedłem na impreze i bawilismy się do 21.00. O 21.30 Wyszlismy strzelać . Najpierw poszły siarkowce, gejzery, motylki, bączki. Potem wyrzutnia 7 strzałowa (efekt był zabójczy ) i nastepna 7 strzałowa była super . Następnie poszły rakiety . Potem strzelaliśmy tym co nam zostało czyli : wyrzutnio/rakietka 25 strzałów . Auchtungi i piccolacki. To był super sylwester . :):)