Skocz do zawartości

01.01.2010 Sylwester 2009/2010 - Poznań


velibrum

Rekomendowane odpowiedzi

Okazja: Sylwester 2009/2010, Inauguracja Roku Chopina
Miejsce: 10 stanowisk strzałowych w Poznaniu
Wykonawca: Nakaja Art
Film: http://www.youtube.com/watch?v=THhaZL-pOm4#

Taki duży pokaz, a praktycznie nic o nim nie wiadomo. Nie można się wspomagać filmikami z internetu, na których kompletnie nic nie widać, więc najlepsza będzie relacja obserwatora live, a jeszcze lepiej przedstawiciela Nakaji ( IraceK, Daltar ;) zapraszam ). Ambitni realizatorzy filmu jak zawsze okazali się zbyt ambitni i z 50 niepotrzebnych tras kamerowych żadna nie jest dobra. Pokazywane są albo palce pianisty, albo twarze poznaniaków, albo zbliżenia na 30 mm wybuchy, albo miotający się obraz od dołu do góry. Tak jakby nie można było sfilmować chociaż 1 stanowiska strzałowego dobrze. Dlatego bardzo przydałaby się jakaś rzetelna recenzja osoby w temacie. Warto porozmawiać o takiej realizacji Nakaji, tylko najpierw potrzebna jest ku temu podstawa w postaci opisu uczestnika tamtych wydarzeń :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie zamieścić mały komentarz. Jak to zwykle w Polsce bywa zrodził się plan, na pozór ambitny, ale niestety nie przemyślany. Sam pomysł nomen omen godny pochwały z punktu widzenia fanów pirotechniki, niestety od strony wykonania dość karkołomny. Pierwotnie zaproponowane lokalizacje w dużej części niestety nie nadawały się, aby można było z nich strzelić pokaz. Po wielu przemyśleniach i kompromisach pierwotny plan musiał ulec ewolucji (rewolucji), stąd właściwie nie było 2 identycznych pokazów z 10 składowych. Największym ograniczeniem było wyznaczenie bezpiecznych stref dla publiki, co wymusiło w większości lokalizacji zastosowanie mniejszych ładunków niż pierwotnie zakładano. Tylko nieliczni szczęśliwcy mogli podziwiać bomby 6" m. in. na rogu ul. Bukowskiej i Przybyszewskiego.
Kolejnym problemem było fatalne nagłośnienie, które było skutecznie zagłuszane przez wybuchy sztucznych ogni. Nie obyło się też bez potknięć w samej realizacji. Z racji na rozległość terenu pokazy były synchronizowane i odpalane manualnie, co spowodowało niesynchroniczne odpalanie efektów w całym mieście. Będąc na miejscu można było odnieść wrażenie, że w mieście odbywa się 10 niezależnych pokazów a nie widowisko zespolone muzyką Chopina.
Mimo wszystkich trudności można jednak uznać, że projekt się udał. Ludzie byli zachwyceni i materiał odpalił właściwie w 100%. Kolejny sukces to logistyka całego przedsięwzięcia. Dzięki pracy 14 pirotechników udało się zdążyć ze wszystkim na czas.
Podsumowując duży plus dla władz Poznania za pomysł i wszystkich, którzy pomogli go zrealizować. Z punktu widzenia osoby nieco bardziej zorientowanej niż przeciętny Kowalski daję ocenę 7/10 za całokształt. Największe minusy to jak już wspomniałem fatalne nagłośnienie i niestety synchronizacja z muzyką. Nie mniej jednak realizacja ta stanowiła ogromne wyzwanie, które zważywszy na zaangażowanie części środków na innych pokazach w całej Polsce, było jeszcze większe. Myślę, że trudno byłoby znaleść w Polsce firmę, która zrobiłaby to lepiej niż Nakaja Art i to doświadczenie dodatkowo zaprocentuje w przyszłości.
Jest już trochę późna godzina więc na dziś tyle.

fps

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

proszę Cię człowieku... pokaz sylwestrowy w Poznaniu był PORAŻKĄ!!! duża kasa miasta wydana na strzlelanko u cioci w ogródku, z tym że ogródków byó 10. firma dużo obiecywała, dużo szumu medialnego i... efekt pokazu "zagłuszyli" ludzie, którzy strzelali sobie kupionymi fajerwerkami
o jakiej sychro mówisz??? muza leciała sobie... fajerwerki sobie... dość marne nawiasem mówiąc...
włodarze miasta niestety jak zwykle dali ciała... i tyle...
widocznie widziałeś kiepskie pokazy skoro zachwycasz sie sywlestrowym wykonaniem
miasto powinno pogonić firmę wykonującą za żenadę,którą zaserwowali mieszkańcom
pozdrawiam wszystkich zdrowomyślących... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


proszę Cię człowieku... pokaz sylwestrowy w Poznaniu był PORAŻKĄ!!! duża kasa miasta wydana na strzlelanko u cioci w ogródku, z tym że ogródków byó 10. firma dużo obiecywała, dużo szumu medialnego i... efekt pokazu "zagłuszyli" ludzie, którzy strzelali sobie kupionymi fajerwerkami
o jakiej sychro mówisz??? muza leciała sobie... fajerwerki sobie... dość marne nawiasem mówiąc...
włodarze miasta niestety jak zwykle dali ciała... i tyle...
widocznie widziałeś kiepskie pokazy skoro zachwycasz sie sywlestrowym wykonaniem
miasto powinno pogonić firmę wykonującą za żenadę,którą zaserwowali mieszkańcom
pozdrawiam wszystkich zdrowomyślących... :)


Oj widzę, że pewnie na Placu Zwycięstwa byłeś. Zgadza się tam jak na zapowiedzi pokaz raczej na kolana nie powalał. A co do pokazów to widziałem już takie za ponad 100000 euro i raczej bym ich kiepskimi nie nazwał. Od razu widać, że nie masz pojęcia o czym piszesz, widziałeś wszystko tylko z jednego punktu i to chyba najgorszego z możliwych. Jakbyś widział wszystko od przysłowiowej kuchni to byś miał inne zdanie. A jak spodziewałeś się fajerwerków jak w Sydney to nie ma się co dziwić, że marudzisz jednym słowem po prostu nie te kalibry i nie ta kasa...

fps
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cóż... obiektywnie patrząc jest w Polsce kilka firm, których pokazy potrafiły wzbudzić naprawdę zachwyt
i niestety nie jest nią Nakaja... od lat oglądam pokazy i widzę, że poziom rośnie... przynajmniej u niektórych :)
jak się chce i może to się robi i nie chałturzy. ale co tam jesteś zachwycony wykonaniem i Twoje prawo, można wywalić pokaz nawet za miliom euro byle z sensem a tutaj go po prostu zabrakło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam szanownego kolegę!

Mogę pozazdrościć oglądania takich pokazów, przy których pokaz Nakaji to "chałtura" :).

Strzelanie w tak trudnym terenie, jakim jest miasto z pewnością wymagało osobnych stanowisk dowodzących i osób które każdym stanowiskiem się zajęły. Nie wspominając już o muzyce Chopina i to jeszcze granej na żywo co w moim odczuciu przekreśla nawet najwybitniejszym kreatorom widowisko pirotechnicznych możliwość wykonania typowego pyromusicalu. Teren miejski rządzi się troszkę innymi prawami ( zwłaszcza biorąc pod uwagę mnogość stanowisk strzałowych ). Nie znam dokładnie architektury Poznania, ale domyślam się że nie można było sobie tam pozwolić na więcej jak jeden punkt w obrębie strefy pirotechnicznej poszczególnego pokazu. To przekreśla automatycznie możliwość kreowania niektórych układów z single shotami czy nawet bateriami.

Nie często słyszy się o podobnych projektach pirotechnicznych. Ja osobiście mogę sobie przypomnieć jedynie Szent István napja w Budapeszcie, czyli dzień Świętego Stefana. Tyle że tam pokazy są strzelane wzdłuż rzeki ( ujednolicenie terenu ), w bardziej sprzyjającej aurze ( 20 sierpnia to znacznie lepszy termin niż 31 grudnia ).

ProFormance na pewno nie zechciałoby powtórzyć Dnia Św. Stefana w Polsce w tym terminie i w tej cenie, więc z chęcią poznałbym które firmy kolega uważa za godne wykonania podobnego projektu :)

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może szanowny kolega jednak zmieni zdanie co do krakowskiej firmy:






http://nakaja.com/dat/film.php?file=wianki_2007

Dodam tylko, że rozpiętość pokazu wynosiła 700 m na ziemi, całść trwała 16 min, była zsynchronizowana z muzyką Jarrea i użyto ok 7 t materiału piro. Może i ten pokaz był słaby? A poza tym w Poznaniu też było tak:




Ogólnie jakby wszystko odpalić w jednym miejscu zamiast w 10 to by ci kopara opadła. Niestety wszystko zostało podzielone na 10 części. Weź jednak pod uwagę fakt, że dzięki temu więcej osób mogło oglądać pokaz z bliska, a nie tylko zapity tabun w centrum.

fps
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i ja wtrącę swoje 3 grosze... choć nie jestem wielkim fanem Nakaji to i tak twierdze że maja wspaniałe scenariusze pokazów i niema w Polsce wiele firm które mogły by się z nimi równać. Mają trochę standardowych sekwencji z rzymskich ogni, ale to jak każda firma. Lecz wiem ze Paweł zawsze stara się używać najlepszy materiał pirotechniczny(tu mówię o nieudanej Ustce-gdzie jakości bomb Nakaji żadna firma nie mogła dorównać).
Podobno o gustach się nie dyskutuje... ale jeśli jesteś bombastick pirotechnikiem czy pracownikiem jakieś firmy organizującej pokazy, to powiedz nam a ocenimy co według Ciebie jest finezją artystyczną, a jeśli nie to przykro mi ale jeśli chodzi o wiedzę na temat pokazów to zapewne nie jest ona taka duża jak sporej grupy użytkowników tego forum.
Choć zawsze twierdze że każdy może mieć własne zdanie, lecz miło jest gdy się choć trochę zna na tym co mówi:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...