Dziwne zdarzenia z fajerwerkami

[makabra 0]

1)Picolak mi wybuchł w ręce - chwilowo mnie ogłuszyło i od razu krzyknąłem do kolegi czy mam całe palce. Skończyło sie na pieczeniu końcówki kciuka i palca wskazującego przez ok. godzinę.

2)Jedna kula z moździeża wybuchła 5m nad ziemią, inna w możdzieżu.

[luxis 0]

Trzeba przyznać, że moje miasto w noc sylwestrową zamieniło się w jeden wielki poligon - było naprawde głośno. Niestety nie obyło się bez niespodzianek. Pierwszym zaskoczeniem był wybuch cirkoblitza od komety na ziemi, na szczęście był daleko od widownii. Kolejnym suprajsem był wybuch szelki w tubie, rozsadzając ją na szczątki, cieżko stwierdzić co poszło nie tak, możliwe, że to z mojego gapiostwa. Wywrucenie się wyrzutni też miało miejsce na szczęście na 2 ost. strzały, które poleciały w dom. Na koniec wybuch wyrzutni KIWI, huk niesamowity, porównywalny do Dum Bum :o

Mimo tych przygód, sylwester był lepszy niż kiedykolwiek, nie tylko z racji tego, że w wyroby pirotechniczne zaopatruje się coraz więcej osób, eksponujących je później na niebie, ale głównie dzięki moim znajomym, którzy podtrzymali wspaniałą sylwestrową atmosferę za co im dziękuję. Szczęśliwego nowego i przede wszystkim zdrowego roku życzy Matthew, 3majcie się, DO ZOBACZENIA ZA ROK!

[mtt4 0]

Szelka dosłownie poleciała na kilka centymetrów, wypluło ją i od razu wybuchła. Była dobrze włożona, nie wiem co poszło nie tak. Cały pokaz poszedł się walić, bo rozwaliło cały stojak Jakaś masakra ten sylwester, strasznie pechowo...

[oloj 0]

Odpalałem Blue Corsair z hestii i w prawej ręce trzymałem dwa a w lewej zapalniczkę i 5 których nie chciałem odpalić, podpaliły się dwa z prawej ręki i niestety trzy z lewej.. musiałem wszystko wyrzucić z rąk, bo nie wiedziałem co bd wybuchać..

Skończyło się na dość mocnym poparzeniu-bąblu i 2x większym kciuku

[Cooli 4]

Szelka dosłownie poleciała na kilka centymetrów, wypluło ją i od razu wybuchła. Była dobrze włożona, nie wiem co poszło nie tak. Cały pokaz poszedł się walić, bo rozwaliło cały stojak :(/>/> Jakaś masakra ten sylwester, strasznie pechowo...

 

 

Ja postanowiłem przetestować nową dostawę szelek 2" w nowej wersji oczywiście NWP. Na 30 sztuk które sobie przestrzeliłem przed pokazem jedna poleciała na wysokość 10m :)/> leciała jak bym sobie ją lekko do góry podrzucił. Widać było qm spalonego żarzącego się no i zdążyła spaść i wybuchła na ziemi. Szelka była włożona do rury prawidłowo. Wygląda na wadę fabryczną. Chińczyk miał zły dzień chyba.

 

 

 

A na pokazie spotkała mnie przygoda taka. Na 180 szelek strzeliło 154 chyba jeśli dobrze pamiętam. Powodem były PC które nie odpalały się po wystrzale szelki. Może to moja wina złego podpięcia? Dziwie się bo wszystko robiłem starannie powoli. Może czegoś jeszcze nie wiem na temat PC. Może ktoś poradzi jak to fachowo się łączy.

[Marcin_Pce 2]

CRAZY ANGEL z Komety (P8082).

Rakieta wzbiła się może z 20cm w górę po czym skręciła i wybuchła na ziemi. Co ciekawe kijek został w butelce, po prostu rozpadła się na ziemi zamiast wzbić się w górę.

[nik5PL 0]

Podczas sylwestra jedna z wyrzutni sie przewrocila i zaczela strzelac we wszystkie strony...

kolo nogi mi jedno przelecialo

na szczęście nikomu nic sie nie stalo.

[diilpiotrek 0]

Wczoraj strzelałem petardami i najpierw podpaliłem to za pierwszym razem lont się trochę spalił może ze 2 mm odpaliłem za 2 razem to samo w końcu wziąłem zapałki sztormowe i odpaliłem ją a w niej spalił się cały lont a petarda nie wybuchła i było w niej widać taką dziurę po loncie

[Cooli 4]

Wczoraj strzelałem petardami i najpierw podpaliłem to za pierwszym razem lont się trochę spalił może ze 2 mm odpaliłem za 2 razem to samo w końcu wziąłem zapałki sztormowe i odpaliłem ją a w niej spalił się cały lont a petarda nie wybuchła i było w niej widać taką dziurę po loncie

 

 

sądzę że podpaliłeś tampon a nie petardę

 

a tak na serio to wiele petard nie wypala z różnego powodu

[glosal 0]

Niektóre ładunki z różnych wyrzutni wylatywały na 5 metrów i wybuchały.

[Cooli 4]

oprócz tego to zdarzało się, że niektóre ładunki z różnych wyrzutni wylatywały na 5 metrów i wybuchały.

 

nie pisz tego głośno bo E.p.t.a napiszę petycje o zamknięcie forum ;)/>

[glosal 0]

nie pisz tego głośno bo E.p.t.a napiszę petycje o zamknięcie forum ;)/>

 

 

Spoko zmieniłem

[adrian12 0]

Niestety ale bawiąc się cyrkoblitzami w sylwestrtrową noc .Cyrkoblitz przewrócił się i poleciał w moją stronę .Niestety uderzył mnie w nogę .Co było bardzo bolesny ,Jak ktoś z całj siły zadał mi low-kicka ..Przez jakaś godzine dochodzilem do siebie ...

[marcelfajerwerki 0]

moździerz z biedronki - przy odpaleniu 6 szelki , szelka wybuchła w tubie rozrywając ją na kawałki .

wyrzutnia kasjopeja - wszystko ok , ale przy kilku strzałach ładunek leciał na ok 3 metry spadał i wybuchał...

wyrzutnia blue cuba - przewróciła się , a było obłożona kostkami

[PyroMagik 0]

3 szelki od moździerza wyleciały na 3m i walły, podejrzewam że moździerze były kapkę zaduże dlatego taki efekt może miały 1,80" zamiast 1,75", ps były umieszczone prawidłowo w 3 moździerzach.

Udało mi się to nagrać

http://www.youtube.com/watch?v=CBcwrJxcSys

[BobBudowniczy 0]

A mi kilka rakiet z ŚMIESZKA poleciały ok. 1m i wybuchnęły dobrze , że stałem daleko

[Pawix12345 0]

A mi kamikadz wleciał do domu przez duze okno i sie firana popalila oraz wybuchl w domu.

[mateyek24 0]

U mnie nie wydarzyło się nic nadzwyczajnego, oprócz tego, że ze trzy rakiety Diabolo wybuchły jeszcze na ziemi. Nawet mi się udało to upamiętnić na zdjęciu: http://i.imgur.com/7TIqgay.jpg

[Cooli 4]

3 szelki od moździerza wyleciały na 3m i walły, podejrzewam że moździerze były kapkę zaduże dlatego taki efekt może miały 1,80" zamiast 1,75", ps były umieszczone prawidłowo w 3 moździerzach.

Udało mi się to nagrać

http://www.youtube.com/watch?v=CBcwrJxcSys

 

 

Jestem na 100% pewny że nie miałeś zatyczek albo były słabo zamontowane albo moździerz dziurawy.

[Pawix12345 0]

Pamietam jak miałem chyba 16 lat to wbiłem rakiete w ziemie bo jeszcze nie wiedziałem, że musi mieć luz i wybuchła na ziemi, troche kurtke popaliła ale to nic była juz stara to zadna szkoda. To były czasy.

[piropiotr223 11]

Mi cyrkoblitza od jorge normalnie poleciała ale nie wybuchła tylko zaczeła spadać i dopiero jakieś 5 metrów nad ziemią zrobiła buuum i mama musiała uciekać.

[piropilo12 0]

Mi kula od mozdzieza wysadziła w rurze ale nie rozsadzilo jae a cały ładunek wyleciał tak na 6 m w gore co dało efekt jak by 20 rzymiakow naraz wywalilo

[diilpiotrek 0]

Oj tam oj tam niektórzy mają "większe" problemy niż my.

http://www.youtube.com/watch?v=voGA5t4ffgM

[WofT 0]

W tym roku szelka eksplodowała (?) mi w moździerzu, pewnie nie było lifta, huku żadnego, przez 2-3 minuty nic nie widziałem.

[Mały Topek 0]

U mnie źle zabezpieczona kostka się przewróciła i zaczęła strzelać po samochodach, na szczęście tylko włączały się alarmy .