Skocz do zawartości

sałron

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia sałron

Nowicjusz

Nowicjusz (1/7)

0

Reputacja

  1. Trzeba być niestety nie lada amatorem, aby organizując taką imprezę nie brać pod uwagę bisów i czasu na strojenie. I co to za wymuszenie przez "In-Grid" występu przed pokazem (kolejne przesunięcie) bo jest zmęczona i chciałaby już wystąpić? Albo jest grafik i się trzymamy, albo powstaje właśnie taki bajzel co może pozostawić tylko jedne rodzaj wrażenia.
  2. A powiem Ci velibrum, że Goldregen w Ełku muzycznie już mi się nie podoba. Zbyt duże odległości nastrojów. Ja to chyba cierpię na syndrom MPPiL i szukam w tego typu show magii. Za to Goldregen miał fajną dramaturgię w Ełku'2009. Uważam, że w 2009 pokaz Goldregenu był ciekawszy pod względem zarówno muzycznym jak i pirotechnicznym. Dla mnie rewelacja.
  3. Byłem w 2009 i już wtedy poważnie zastanawiałem się nad tym czy warto pojawiać się w tym roku. Trochę mnie korciło, bo mimo, że lat parę mam i wiem jakie cuda robi promocja, to jednak trochę dałem się nabierać na te ich zachęty na www. Szczęście, że pogoda był niepewna, bo specjalnie ~500km w obie strony na sam pokaz nie chciałoby mi się tłuc. No i dobrze, że nie pojechałem. Zdecydowanie najlepszą edycją jeśli chodzi o pokaz była pierwsza. Nie byłem, ale po filmach widać, że jakoś się to kupy trzymało. I nawet lasery zrobione z głową i pokombinowane z pirotechniką. ps. Big Cyca ostatnio słyszałem live. Dla mnie to jest niestety kabaretowo-kotletowe-rocko-polo. Skiba też moralizował ze sceny? Ten facet chyba bardzo wierzy w swoją misję
  4. Moja opinia ze względu na muzykę: Nakaja Art - żart. Grom-zbig - kpiny (to jakiś festiwal kiełbasy jest?). Blikas - w porządku. Goldregen - rewelacja - tego właśnie oczekuję od pokazów pirotechnicznych. Ma być klimat, tajemnica. Dla mnie pokazy pirotechniczne to podróż. I nie zabierze mnie w tą podróż ktoś kto nie potrafi oczarować symbiozą muzyki z tym co się dzieje na niebie. Choćby nie wiem jak potrafił strzelać to bez dobrego tła muzycznego będzie to jak plastikowe sztućce.
  5. I jakie wrażenia? Kto w końcu strzelał? Bo z tego co widzę na YT to raczej średnio. Ta pirotechnika to w ogóle miała synchro pod muzykę? Podkład podobny do tego z filmu promującego Surexa na ich stronie. Miałem jechać, ale nie pojechałem, bo mnie pogoda zdemotywowała i chyba dobrze. Pokaz ponoć miał 1,5h obsuwy. Lasery i inne bajery - ehh - czy ktoś potrafi stworzyć całościowy koncept używając tych różnorodnych technik. Pełen dramaturgii, emocji i przede wszystkim ciągły? Wątpię.
  6. Lasery w gruncie rzeczy to niezła rzecz. Ale wtedy gdy jest to robione z głową i tylko jako dodatek. W nadmiarze stają się nudne. Na FE'2009 jak je odpalili to ręce opadły. W ogóle nie było ich widać. Moc szczątkowa. A w zapowiedziach kupa szumu, że to impreza która przyćmi MPPiL. Dobre sobie, hehehee... MPPiL pamiętam, wspominam i nigdy Goldregenowi nie zapomnę. Byłem na edycji 3, 4, 5, 6 (Olsztyn) i 7(Rudniki). To była genialna impreza. Czy ktoś teraz zrobiłby event z którego wyjeżdżałoby się polnymi drogami? Piękne chwile, zwłaszcza jak lało. No ale wracając do FE (i WO). Kompletnie nie rozumiem tego, że firmy strzelające nie potrafią wywrzeć nacisku na organizatorów aby na czas pokazu wygaszać okoliczne lampy i odcinać prąd "karuzelom". No przecież WO to pomysł Surex-a i chyba zdają sobie sprawę, że pokaz wygląda inaczej kiedy wokół jest ciemno i cicho. Jest to dla mnie absolutnie niezrozumiałe.
  7. Witam wszystkich pyromaniaków! I od razu przejdę do tematu. Ekrany wodne do pokazów laserowych to żadna nowość. Na MPPiL były wieki temu . Byłem na Festiwalu Energii w 2009. Głównie ze względu na pirotechnikę i lasery. I moja konkluzja jest taka, że poziom tego wszystkiego był bardzo niski. Cały spektakl nie trzymał się kupy i był nudny. Te lasery (laserki!) to jakieś kompletne kpiny. Muzyka fatalnie połączona. Brak nastroju. Żadnych emocji. I jedna z najgorszych rzeczy na tego typu imprezach: rozświetlone wesołe miasteczko za plecami, grająca inna muzyka i ogólnie hałas, skutecznie uniemożliwiały skupienie się tylko na widowisku. Do Surex-a dzisiaj dzwoniłem. Głównie po to aby zapytać, czy w tym roku też ktoś odpowiedzialny za organizację tego festiwalu, nie wymusi na te "parę minut" wygaszenia świateł i innych dźwięków wokół. Twierdzą, że oni tam w tym roku nie strzelają.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...