Lasery w gruncie rzeczy to niezła rzecz. Ale wtedy gdy jest to robione z głową i tylko jako dodatek. W nadmiarze stają się nudne. Na FE'2009 jak je odpalili to ręce opadły. W ogóle nie było ich widać. Moc szczątkowa. A w zapowiedziach kupa szumu, że to impreza która przyćmi MPPiL. Dobre sobie, hehehee... MPPiL pamiętam, wspominam i nigdy Goldregenowi nie zapomnę. Byłem na edycji 3, 4, 5, 6 (Olsztyn) i 7(Rudniki). To była genialna impreza. Czy ktoś teraz zrobiłby event z którego wyjeżdżałoby się polnymi drogami? Piękne chwile, zwłaszcza jak lało. No ale wracając do FE (i WO). Kompletnie nie rozumiem tego, że firmy strzelające nie potrafią wywrzeć nacisku na organizatorów aby na czas pokazu wygaszać okoliczne lampy i odcinać prąd "karuzelom". No przecież WO to pomysł Surex-a i chyba zdają sobie sprawę, że pokaz wygląda inaczej kiedy wokół jest ciemno i cicho. Jest to dla mnie absolutnie niezrozumiałe.