Ja dzisiaj z nadmiaru k0201 wymyśliłem fajną zabawkę :twisted: , a więc po północy miałem pełno śmieci ,a mianowicie do rurki po thunder kingu wkładałem piccolaka a następnie szkielet po bączku [mogą być inne np. powinien pasować kawałek k0204] .Efekt był nawet fajny gdyż wyżucało ten ''pocisk'' na kilka metrów.Pokusiło mnie i do tego możdzieża włożyłem k0203 i pocisk znikł mi dosłownie z oczu : . Aby używać większch petard niż pikolo radzę zakopać ten szkielet thunder kinga w ziemi bo gdy tego nie zrobiłem z mojej mini wyrzutni zostawały papierowe wióry :smile:
mi się wydaje że w tej wadliwej seri zawiniła fontanna [wulkan] który najczęściej znajduje się po środku.Według mnie dysza mogła być za wąska,zły proch lub za cieńke ścianki tego wulkanu no i go pierdykło :lol: rozsadzając przy tym na wszystkie strony rury z pociskami. Takie są moje przypuszczenia :idea:
dziś kupiłem trzy opakowania korników za 2zł jedno.Efekt całkiem dobry, jak na zabawę przed sylwestrem bardzo dobre.Moje egzemplarze :mrgreen: kręcą się na początku mieniąc na zielono, następnie na czerwono ,a finał uwięczony jest crackringem.
ja kupiłem tego thunder kinga za 1.20zł i muszze powiedzięć że efekt świetlny ma kiepski ale huk ogromny, podczas wystrzału jest leciutki hałas a następnie leci takie coś jak w rzymskich ogniach [szelka albo gwiazdka nie pamiętam jak się na to mówi :smile: ] koloru zielonego i na jakiś 25m wybucha dość głośno.Polecam tym kto lubi duży huk