Pamiętam, że kiedyś Dragon Melody był tylko za 9 zł. To jest chyba ich ulubiona kostka promocyjna, bo już któryś raz z kolei dali jej cenę jak za paczkę chipsów. Złotówkę za jeden wystrzał 50 mm to cena sprawiedliwa++ . Uważać należy jednak na jej kształt, bo jest wysoka, wąska, a moc duża - ryzyko przewrócenia się jest spore. Musi być obstawa z cegieł albo jakieś kijki wbite w ziemię dookoła. Dla niekumatych polecam obejrzeć co się stało na filmiku tej wyrzutni od PiroNeo.
East World - jedna z serii pisklaków od Pyro Moravia, brałem ją kiedyś pod uwagę.
Rainbow Wiper - to jest również piękniutkie.
Pokusiłeś się na baterie kręciołków. Masz je na forum chyba jako pierwszy.
Mokre piro nie zawsze musi być stracone. Kiedyś utopiłem szelkę od moździerza w wodzie, ale wyschła w warunkach domowych i na następny rok odpaliła normalnie wylatując z rury z impetem i oddając wystrzał w powietrzu. Przy czym dodaję, że ona wpadła do wody na chwilę, a nie była tam zanurzona na długo.