Skocz do zawartości

adam

Użytkownik
  • Postów

    147
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez adam

  1. 5x FP3
    20x Bang [ paetarda od triplexa]
    6x flash od jorge'a
    6x circoblitz od jorge'a
    1z circoblitz od triplexa

    Szczesliwego nowego roku, to moj najmniejszy stuff od ladnych paru lat, ale za rok wracam z mocnym uderzeniem ten rok sie po prostu tak ulozyl !!


  2. Koniec tematu!

    Jedyne posty które nie zostaną skasowane to te z propozycjami zakupów! Za każdą kolejną tego typu odpowiedź będą konsekwencje nie zależnie od stażu na forum!




    Pozdrawiam




    Taki cos ulozylem :

    FONTANNY

    FC4001 - x4
    TF 13- x2
    Crackling FC8004 - x2

    INNE

    JF66 FLASH - 6 pudelek
    ZIMNE OGNIE 40 cm- 2 opakowania
    TXF441- x3

    PETARDY

    Piccolo Corsair x20

    RZYMSKIE OGNIE

    Crcaling P2313 x2
    Big Colour x2


    Mysle, ze wystarczy z fm'a + dokupie jakies pierdoły w hurtowni w miescie
  3. Ojojoj wiem wiem zajebisci jestescie, ale jak widze typa ktory wrzuca fotki jakiegos dziada z zimnymi ogniamy i mowi do mnie Adas a zarejestrowal sie w tym roku i gowno wiue o fajerwerkach tylko potrafi wysmiac to noz sie w kieszeni otwiera -.- kim ty k**wa jestes zby mi "Adaś " mowic ? dla ciebie parówo internetowa pan ADAM


    co do kameleona...wiem ze to bylo..no patologiczne ale trudno, mam nauczke i wiem co zrobilem zle...

    jesli jednak ktos jakis plan ulozy, bede wdzieczny bo nie mam do tego glowy.

  4. Nie wiesz chyba o co mi chodzi.

    Po prostu jak załapie się na za dużą dawkę alko, i zostanie coś w z petard [tak, tak było z wariatka 01.01.11] to zeby jak juz to odpale, i zostawie w lapie to zeby nie WYBUCHLO a zeby co najwyzej blyskotalo, dymilo czy swistalo...

    wiadomo ze bede ostrozniejszy, ale pewna trauma pozostala.

    chce kuowac na fm.

  5. Siema, potrzebuje planu, ktory mi ulozycie na sylwka 11/12 [skoro to ma byc ostatni sylwester, trzeba zrobic pierdolniecie na dzielni]

    na forum jestem chyba z 4 -5 lat, wiec wiem ze umiecie pomóc.

    Na co licze? na jakies fajne blyskotki, swiece dymne, strobo, wulkany, od biedy rzymskie i z 2-3 male ale efektywne i efeltowne wyrzutnie.

    ZADNYCH PETARD od sytuacji ktora sie stala 1 stycznia 2011 nie mam zamiaru bawic sie tym gownem, historia jest opisana w innym temacie.

    na wydanie mam 200 zł. bardzo chcialbym po porstu miec dluga [w miare] frajde na odpalanie tego wszystkiego, ale gwarancje tez ze jak to odpale w lapie i nie wyrzuce to nic mi sie wielkiego nie stanie [np dymna czy strobo]

    pozdrawiam.


  6. rzeczywiście to jest moc ; )
    pzdr.



    No, umnie ta petarda rozwalal telewizory, drukarki [znalzezione na smieciach zeby nie bylo] czy metalowe smietniki.

    Po prostu wtedy , nie myslalem o petardach bylem, w innym swiecie i sie skonczylo jak sie skonczylo. prawie 9 miesiecy minelo, a pamietam jakby to bylo wczoraj, krok po kroku, klatka po klatce. jedyne czego nie pamietam i czego nie pamietalem to sam wybuch. patrze na reke a tam szok, cala w krwi, popazona, spuchnieta, pisk w uchu, szybkie bicie serca i bieg na 400 m. do szpitala. razem z kolegami moglibysmy w sztafecie startowac, bo chyba rekord swiata pobilismy....

    NA PRAWDE UWAZAJCE ! do tamtego czasu szydzilem z ludzi ktorzy nie uwazali z petardami. niestety sam okazalem sie zbyt malo ostrozny, wdarla sie glupota i "napoje wspomagajace" glupote i brak rozwagi i stalo sie...
  7. Cześć ? wybuchła Wam kiedys petarda w łapie ?

    Była to Wasza wina ?
    jaka to petarda ?
    W jakich okolicznosciach ?

    nie piszcie tu o petardkach typu picolaki...

    mi wybuchal Wariatka, miesiac rechabilitacji, cala lapa poparzona, rozwalona i na antybiotykach i opatrunkach, petarda wybuchla z mojej winy,po prostu zapomnialem ze mam ja w lapie i jej nie wyrzucilem. przez kilka dni nie mialem czucia w 3 palcach a do dzisiaj od czasu do czasu odczuwam dziwny bol jak np robie pompki. srodkowy palec tez jest mniej sprawny od reszty.

    na p[rawde uwazajcie !!


  8. Jeśli chodzi o kolędowanie to uważam że jest to nadal dobre rozwiązanie:]
    Po pierwsze można coś zarobić,po drugie robisz to w przerwie świątecznej która jest już za tydzień:]
    Co do przelewu to jeśli ma on konto nie mam nic przeciwko.
    Nikt nie zbiednieje od datku który wynosi 2zł.








    chlopaki ! dzieki za tak liczne wsparcie.u mnie zawsze byl problem z kasa na sylwka,ale te 100-200 zl mialem.teraz jednak zalegle kredyty jakies rachunki i niestety moja mam stracila prace.-to wszystko sie przyczynia do tego,ze poraz pierwszy od wielu lat moge nie miec fajerwerkow.
    co do pracy-zatrudniam się na cmentarzu na przerwe swiateczna,7 zl za godzine dzisiaj znajoma mi zalatwila,bo jej mama tam pracuje.bedzie sprzedawac znicze,cos tam odsniezal,pomagal itp.

    ale i tak fajerwerki to raczej symbolicznie,bo wiadomo ze musze pomoc rodzicom.

    jeszcze co do skladki panowie-dziekuje bardzo za takie zaangazowanie.nie mam konta w banku wiec to nie wypali,zreszta glupio by mi bylo brac pieniadze od osob z forum.wole sam zarobic i tak sie stanie.

    temat napisalem zeby hmm poczuc jakies wsparcie ludzi ktorych fajerwerki to cos wiecej niz troche huku dymu i blysku.Dzieki ! w sylwka wstaie fotke z "stuffem" bedzie symobliczny,bo zarobiona kase wole oddac rodzicom ale bez niczego na pewno nie bede
  9. sluchajcie.jestem tu ponad 3 lata,wlasciwie 3,5 roku.przezylem wiele wspanialych sylwestrow,festivali i pokazow.niestety w tym roku chyba bede mial wylwka bez fajerwerkow,co mi radzicie robic w tej sytuacji.rodzice nie maja pieniedzy,a sam nie moge podjac pracy,bo szkola,pomoc w domu i mam tylko 15 lat.kasy nie mam zadnej odlozonej,caly czas idzie kasa dla taty bo nie ma co do gara wlozyc.
    sylwester bez fajerwerkow jest niczym,dlatego nie zycze nikomu takiej sytuacji.a ja nie wiem co zrobic...

  10. [quote name='Janek_92' date='09 November 2010 - 16:12' timestamp='1289315533' post='62407']
    Sprawa tematu jest raczej prosta :D.
    [b]1.[/b] Jeśli strzelasz dla własnej satysfakcji - idź do jakiegoś mało gęstego lasu, albo na polane i strzelaj ile wlezie, bo tam raczej nikt nie będzie się o to denerwował.
    [b]2.[/b] Jeśli strzelasz, bo lubisz wkurzać ludzi to rób to w centrum miasta, ale od razu trzeba liczyć się z tym, że raczej napewno ktoś ja mam takie jedno miejsce gdze mozna strzelac zawsze,jak cos mam to tam ide.jednak na osiedlu tez zdarzy sie strzlic i nikt z tego powodu problemu nie robi .czasmai jakies babcie ale to wszystko

×
×
  • Dodaj nową pozycję...