Skocz do zawartości

Marian

Użytkownik
  • Postów

    153
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Marian

  1. Jakiś czas temu kupiłem na allegro zapalniczkę żarową za 15-17 zł na początku dawała rade ale pod koniec odpalania stuffu już nie chciała odpalać na następny dzień napełniłem ją gazem i dalej nic, nieraz zapaliła ale był to taki ogień jak z normalnej zapalniczki na następnego sylwka kupiłem u mnie w mieście za 3,50 i służyła mi przez ostatniego sylwka i do teraz działa :D


    EDIT

    znalazłem starą zapalniczkę i jak obiecałem daje foty
    STARA
    NOWA

    PS: na fotce nowej nie widać płomienia nie wiem dlaczego :mrgreen:

  2. U mnie wyglądało to mniej więcej tak:

    - Wstaję około 7
    - Siedzę na necie (forum, gg itp)
    - Jem śniadanie, robie "kontrole" stuffu to co na godzinę 0 pakuje w torbę i plecak (w zależności ile mam sstuffu) resztę zostawiam
    - Około 10 wyciągam kuzyna z domu i włuczymy sie po osiedlu testując petardy
    - 14 obiad, komp, wypad na dwór
    - 18 idziemy z rodziną do kuzyna trochę posiedzimy i z okna rzucamy petardy jak się znudzi to na necie siedzimy albo idziemy strzelać
    - 22 Kończą się pomysły, odwala nam i czekamy na godzinę 0 (a czas się wlecze...)
    - 23 bierzemy z kuzynem wszystko co mamy i idziemy na boisko szkolne tam wszystko ustawiamy i przygotowujemy do odpalenia kończymy około 23:45, ja tradycyjnie idę się odlać :) i czekamy na resztę rodziny
    - 0:00 wszyscy obecni i zaczynamy pokaz
    - około 1:00 wracamy do domu
    - 1:00-1:30 ..... (nie wiem. luka w pamięci:P)
    - 2:00 Impreza u kuzyna
    - 3:30 Idę spać bo już mnie zamula

    Między czasie walniemy sobie po 1 pivie (przed odpaleniem więcej nie bo to my odpalamy a życie i wszystkie kończyny są nam potrzebne)

    Ale się rozpisałem wybaczcie mi to ale dawno nie pisałem na tym forum i muszę sie nagadać :wink:

    PS: Nie wiem jak ja tyle wytrzymuje bez snu (to chyba to sylwestrowe powietrze:) )

  3. Jako że roznoszę ulotki niektórych marketów wiem o tym co będzie już wcześniej w niedzielę postaram się zamieścić czy coś będzie (a jeśli tak to co) w Tesco, Bila, Auchan

  4. Chciałem wszystkich przeprosić, M@teusz to mój kuzyn, poprosiłem go żeby na mnie zagłosował dopiero później pomyślałem sobie że źle zrobiłem bo przecież tu nie chodzi o uzyskanie głosów od jak największej ilości ludzi tylko od USERÓW którzy już zdążyli poznać kandydatów, no i jeśli chodzi o IP to rejestrował się u mnie na kompie, wiem że źle zrobiłem i jeżeli usuniecie mnie z listy kandydatów to nie będę się sprzeciwiał

  5. Ja słyszałem że żeby coś z tamtąd dostać to trzeba zamówić za minimum 35 zł :| ale niektóży zamawiali w tamte wakacje o wartości 50-100 zł i jeszcze nic nie dostali, zauważcie też że niemają żadnych fajerwerków na magazynie moim zdaniem ta hurtownia już niefunkcjonuje, a szkoda...

  6. w tym roku niebęde miał problemu z kasą (jak się wcześniej obawiałem) bo babci spodobały się efekty i powiedziała że w tym roku da mi 100zł i że mam je tak wydać żeby było jeszcze lepiej, wiadomo jedna babcia sie zaoferowała to i druga też powiedziała że dożuci coś od siebie więc ja nie muszę już zbierać bo wystarczy że dostane kase od babć i dożuce jakieś 50 zł swoje i sylwek udany :mrgreen:

    PS: Już się niemoge doczekać :twisted:

  7. Napisz ile na to przeznaczacie kasy. Proponuje:
    :arrow: Rakiety SPEED IV
    :arrow: Moździeż
    :arrow: Cyrkoblitze
    :arrow: Wyżutnia Thunder Rain
    :arrow: Big Day

  8. Obudziłem się rano koło 10, popatrzałem na mój stuff i pomyślałem "ale będzie jazda!" wstałem z wyrka ubrałem się, zjadłem śniadanie później o 11:00 wziąłem paczkę K0201 i wyszedłem do okna, rzucałem jeden z drugim z okna a gdy wybuchały fajne śniegiem rzucało na boki :) (pod oknem mam taki kawałek trawnika zasypany śniegiem i fajne dziury robiły te k0201) Gdy już się "pobawiłem" pikolakami pod oknem miałem taki mini poligon :) , włączyłem kompa i pogadałem trochę z qplami, pisałem i czytałem trochu na forum, koło godziny 12 przestało działać forum :| więc wziąłem petardy i poszedłem do babci po drodze rzucałem draskami i lontowcami. Później zabrałem babcie do siebie (miała z nami iść na boisko) zjadłem obiad spakowałem fajerwerki do torby (miałem tego trochę) dalej dzień się dłużył i lipa była bez forum :( koło 20 znów porzucałem trochę z okna (przysypało poranne dziury :twisted: ). Koło 22:00 patrzałem jak inni puszczają już rakiety, wyrzutnie itp. W końcu niewytrzymałem i wyszedłem na pole z petardami (szkoda mi było rakiet bo maiłem tylko SPEED IV i NEON) a o oknie mogłem już zapomnieć bo niechcący przypaliłem parapet :lol: Nareszcie się doczekałem 23:25- idę szykować sprzęt na boisku! porozstawiałem wyrzutnie, fontanny wbiłem metalową rurkę w ziemie i przywiązałem ją dodatkowo do bramki, ustawiłem rakietę w tej rurce, ojciec podeptał rzymskie ognie :| koło 23:50 zacząłem puszczać takie pierdułki, petardy, małe fontanienki równo o 0:00 puściłem SPEED IV ładnie rypło :) rodzice, babki i ludzie się tylko gapili (prawdopodobnie miałem najlepszy sprzęt ) wypuściłem kolejne 3 SPEEDY i 3 neony, potem poszła wyrzutnia Thunder Rain (spoko efekt) następnie albatros, kamikadze, rzymskie, Cyrkoblitze, moździerz gdy już to wystrzelałem wróciliśmy na podwórko i tam poszedł jeszcze rzymski, fontanna, kulki dymne, kamikadze, petardy i pierdułki. W nowy rok miałem iść do kościoła (nie chciało mi się jak nic) koło babci leżała cyrkoblitza myślę sobie: o na pewno moja cyrkoblitza bo nie widziałem żeby ktoś je puszczał w okolicy, podniosę i zobaczę jak wygląda"---> podnoszę---> oglądam--->stwierdzam że to nówka! ale niema lontu (pewnie odpadł tak jak mi przy albatrosie ale wsadziłem go z powrotem) zabrałem ją na "wszelki wypadek" później trochę się bałem że rypnie mi w kieszeni w kościele ale jakoś przetrwałem pomyślałem że mogę odciąć "kawałek" lontu od badziewnych petard XXS i przyczepić do Cyrkoblitzy i tak zrobiłem (ale wiedziałem że to trochę niebezpieczne, na szczęście po odpaleni poszła w górę i ładnie rozprysła :) ) koło 17 wziąłem resztę i poszedłem z tatą na boisko wystrzelić resztę, wokół było słychać huki ale nie było widać efektu. Zacząłem od moździerzu, nie wiem jak to się stało ale zostało mi jeszcze 6-7 ładunków :shock: gdy wystrzeliłem z 4 przyszła publiczność z głupim psem który mało co nie oberwał z kamikadze i inni zaczęli puszczać wyrzutnie, rakiety i co tam jeszcze mieli. Na zakończenie zostało mi: 2x rzymskie ognie po 2 strzałów, achtung, XXS, 60 k0201, i 1 ładunek do moździerza, rzymskie nawet nawet, achtung niewypał :/ , XXS- SYF, na koniec rypłem moździerzem i poszedłem na hate rzucając po drodze petardami. Myślę że miałem bardzo udanego sylwka jak i stuff w tym roku :D

  9. mamm pytanko ile gdzies tak dochodzi paczka z hanev.pl i co sądzicie o zestawie big day


    niewiem ile dokładnie idzie z tamtąd paczka ale słyszałem że dłuugo i że nieopłaca się tam kupować bo nic niema na magazynie :? Big Day to dobra rzecz, fajne efekty warto się w to zaopatrzyć na sylwka :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...