Skocz do zawartości

julita

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia julita

Nowicjusz

Nowicjusz (1/7)

-1

Reputacja

  1. A wyobraź sobie, że tak i to nie pierwszy raz, kiedyś jakiś odłamek skwierczał mi na balkonie. Być może przemyślni pirotechnicy strzelają również z balkonów
  2. To trąb gdzie możesz jak widzisz delikwenta z psem bez kagańca. A wyładowania atmosf.zostawmy w spokoju
  3. To trąb gdzie możesz jak widzisz delikwenta z psem bez kagańca. A wyładowania atmosf.zostawmy w spokoju
  4. Raz jeszcze powtarzam, że nie jestem przeciwniczką pokazów wogóle, ale pseudopokazów w każdym możliwym miejscu. A ten jedyny dzień w roku, chciałabym aby trwał o kilkanaście dni krócej
  5. Nie szukam sympatyków, ale może jakaś refleksja przebłyśnie choć u jednego z "podwórkowych fanów kanonad"
  6. Widać niektórzy jednak chcą pokazać, że są. Co do kup, to zamiast tutaj się uzewnętrzniać poszukalibyście innych stron. Mnie brudne chodniki również przeszkadzają i uważam, że każdy powinien po swoim zwierzaku sprzątać. W tej sprawie również głośno się wypowiadam na innych forach i nie rozumiem dlaczego każdego, kto ma w domu zwierzęta kojarzycie od razu z nieczystościami w miejscach publicznych. Nie jestem przeciwniczką pokazów wogóle, ale uważam, że powinny być kontrolowane. Ten jeden dzień w roku o którym piszecie, na moim osiedlu przeciągnął się już do 2 tygodni, a to przecież nie koniec. Ptaki uderzające na oślep w przeszkody widuję co roku. Mieszkam na 11 piętrze i obserwuję. Niektórym miłośnikom wystarzałów za to brak nie tylko wyobraźni, ale również zdrowego rozsądku i empatii tak przez Was wyśmiewanej (choć jak mniemam, chodzi tutaj pewnie o jakąś organizację - dobrze, że takie są). Co do wspierania handlu, to ciekawe czy przenajmniej sprawdzacie, gdzie Wasze cuda pirotechniczne zostały wyprodukowane. Mam nadzieję, że w tym roku fajerwerki nikomu nie pourywają rąk. Bo chyba nie zaprzeczycie, że sporo dzieci pada ofiarą bezmyślności dorosłych.
  7. Witam, Jestem tu całkiem nowa. Przed chwilą pod moimi oknami, zapewne sympatyk wystrzałów postanowił ucieszyć gawiedź i zrobił nam (mieszkańcom osiedla) "małe salwy". Teren zupełnie zabudowany, pełno okien i samochodów, jedna petarda prawie wpadła mi na balkon.... Moje domowe zwierzaki powariowały od huku, a ptaki zaczęły się na oślep rozbijać o budynki. Ciekawe co się będzie działo w Sylwestra!!! Czy Wy również nie liczycie się z otoczeniem i robicie co i gdzie Wam się tylko podoba? Uważacie, że jesteście jedynymi mieszkańcami tej planety , a tolerancję postrzegacie wyłącznie jednokierunkowo??????????????? Dziwię się, że w Tym Kraju nikt jeszcze nie wpadł na pomysł, aby pokazy sztucznych ogni były ściśle kontrolowane i odbywały się wyłącznie w miejscach do tego przewidzianych i za zgodą i pod kontrolą straży pożarnej. Cały ten biznes musi mieć niezłe lobby. Pozdrawiam i życzę refleksji przed końcem tego roku, Julita
×
×
  • Dodaj nową pozycję...