Ja miałem dwie.
1. Odpaliłem akurat rzymski ogień, w ciemnej uliczce, miedzy blokami, a akurat przede mną wyjechali. Skończyło się upomnieniem, ale następnym razem gdyby mnie złapali to 1000zł mandat.
2. Chciałem odpalić trzeszczącą kulkę na ziemi, lecz coś było nie tak z lontem, wieć z kolega razem kucaliśmy i naprawialiśmy to, na chodniku, przy "szybkiej" drodze, lecz u mnie to tam mało aut jeździ, a po bokach tylko duże firmy, aż tu nagle wyjeżdżają z lasu, i zaczeli Nas przeszukiwać itp, bo myśleli, że coś z narkotykami, ale gdy im powiedziałem kiedy tylko można odpalać, a ja na szczęście tego jeszcze nie zrobiłem to wypuścili.