Skocz do zawartości
Ratujmy Polską branżę pirotechniczną ×

Pawciozz

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Pawciozz

  1. Moim zdaniem zostawiają na następny rok. Zgadzam się z Mantisem, że niewypały to kwestia kilku, kiludziesięciu lat. Miałem troche rakiet z zeszłego roku i normalnie odpalały bez problemu. Nawet petarda hukowa FP8 z jorge była cała mokra, bo wylądowała w kuble z wodą. Podczepiliśmy lont i wszystko ładnie odpaliło.

    Pozdrawiam,
    Pawciozz

  2. Ja zaczynam zbierać pieniądze już teraz. Bo chcę jakoś lepiej świętować ten nowy rok niż ten. Rakiety kupuję jedynie duże, żeby złączyć je lontem i zrobić film na pokaz. Kupię też dużo rzymskich ogni, jak mój brat Felix i połącze je lontem, bo efekt naprawdę piękny. I oczywiście kupię od groma wyrzutni, bo nie ma to jak wyrzutnie na sylwka. A petardy typu korsarze i inne hukowe kupuję na "przed 0:00" i po sylwestrze.

  3. Ja ogólnie nie miałem większych wypadków.
    Chociaż zdażyły się 2:

    1. 1 stycznia, już po zabawie, wziąłem sobie pustą rurkę po wyrzutni, włożyłem jakiegoś korsarzyka, czekam i wybuchło mi w ręku :/. Trochę bolało, dlatego więcej już tak nie robiłem...

    2. Byłem na sylwestra u brata (Felixa :]), odpalamy bazookę, wszystko ładnie strzela, myśleliśmy, że już koniec, a tu wybuchło xD. Jak się wszyscy przestraszyli.

    Pozdrawiam,
    Pawciozz

×
×
  • Dodaj nową pozycję...