Ja zaraz po zakpie wrzystko w reklamuwce niosę do mojego pokoju i robie przegląd ( czy sprzęnt nie jest zabardzo wilgotny i nie uszkodzony, czy mam wszystko itd. ) ewentyalnie reperuje przyklejam głowice do rakiet itd. Kiedy sie upewnie ,że wszystko cacy to robie transport do darażu w pobliżu kaloryfera . W dzień sylwka wszystko idzie do kotłowni w pobliżu drzwi i zostaje sortowane na efekty( duży , średni , mały ) godzinie 23 : 55 wszystko wynoszę z kotłowni na pole bo tam mam mój teren pokazu . Wszystko przenoszone jest w pódłach najczęściej po cukrze lub mące . A o 24 jest piękny pokaz . :mrgreen: