No to powodzenia życzę i pomyślnego wybudowania domu i wykończenia. Ja z kolei sprzedaję dom który praktycznie sam remontowałem. U mnie akurat decydującą rolę odegrał czynnik sąsiedzki (musiał bym sporo kasy zainwestować w utwardzenie drogi i być może zabrakło by na wykończenie) ale już takich ludzi nie chcemy z żoną widzieć przez całe życie.