Oooo...Wiedziałem, że ktoś poruszy ten temat I bardzo dobrze !! W sumie to nie dalej jak wczoraj się nad tym zastanawiałem Miałem niestety kilka lat temu przykrą sytuację...Odpalałem K202 nie pamiętam już jakiej firmy, odpaliłem zapalniczką a ta w łapie - bum ... Miałem lekko poparzoną rękę i przez godzinę słabo słyszałem, do tego pisk w uszach.Ta sytuacja mnie czegoś nauczyła - na początku nawet(rok później) zachowywałem dużą ostrożność przy Piccolo.Teraz już się nie boję, ale trzymam się jednej zasady - nigdy już nie odpalę niczego większego jak K0202 na draskę ! Dlatego wybieram petardy lontowe, a tylko w tym roku Piccolo i paczkę K0202 mam na draskę...Ostatnio właśnie chciałem dokupić K203-4 bodajże 4 strzałówki bo w dobrej cenie, ale coś mi zaświtało w głowie i mówię sobie - 203 to już jest jakaś tam moc, do tego 4 strzały...niech tak mi trzaśnie w łapie ;/ Nie będzie za fajnie przecież.I nie kupiłem...I właśnie ostatnio sobie tak myślę co jeszcze dokupić z petard tanich, lontowych - wychodzi na to, że dobra i tania jest po prostu FP3.Chciałem achtungi ,- ale gdyby mi strzelił z łapie( wiem, że ma dużo draski), ale jednak mogłoby się coś stać - nie mam ręki !!! Piccolo mi już wybuchały w łapie - ale to tam tylko chwilkę zaboli ręka a później już jest dobrze ! A więc na prawdę uważajcie przy draskowych i ja ze swojej strony nie polecam kupować draskowych mocniejszych jak K0204, bo możecie sobie narobić niezłych szkód Każdy ma własną wolę i zrobi jak zechce - ja tylko opisałem swoje doświadczenia.Pozdrawiam i życzę bezpiecznej zabawy ! Aha odnośnie kładzenia na ziemi jeszcze słowo - tak, na pewno jest to bezpieczniejszy sposób, ale i on nie daje 100% pewności.Jak trzaśnie chociażby K0204 nawet będąc na ziemi ( schowanie ręki też ileś trwa ), to i tak możecie sobie narobić szkód.Także podsumowując petardy draskowe są na prawdę niebezpieczne - a szczególnie teraz, gdzie fajerwerki są produkowane w Chinach i jakość ich spada, bo jest kryzys, więc muszą robić je z tańszych materiałów itp.