Skocz do zawartości

PiroArt.eu


PiroArt.eu

Rekomendowane odpowiedzi

Kolejny rok i kolejna paczka dziś odebrana i wszystko ok dobrze zabezpieczona a dodatkowo ponaklejane info że w środku szkło :D
@PiroArt.eu Co wy tam za piekarnie na magazynie macie że worki po mące dostałem jako wypełniacz? :D

Jedynie co to tam lekko folie uszkodzone na np  PM2331 Techno & House ale to norma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Peter829 napisał:

Kolejny rok i kolejna paczka dziś odebrana i wszystko ok dobrze zabezpieczona a dodatkowo ponaklejane info że w środku szkło :D
@PiroArt.eu Co wy tam za piekarnie na magazynie macie że worki po mące dostałem jako wypełniacz? :D

Jedynie co to tam lekko folie uszkodzone na np  PM2331 Techno & House ale to norma.

Pewnie na magazynie praca wre jak w piekarni aby zdążyć z wysyłką ? :D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie, status mojego zamówienia to Zrealizowane (dostałem dwa jednakowe e-maile z taką informacją - jeden 21 grudnia, kolejny 22). Czy jest to równoznaczne z wysłaniem fajerwerków? Nie otrzymałem żadnego numeru przewozowego, więc obawiam się o doręczenie przed Sylwestrem - mam nadzieję, że niepotrzebnie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość

Taki status oznacza że wysłane. 

Tylko w inpost obecnie jest bałagan. 

 

Na stronie sklepu masz numer do nich. Czasem lepiej napisać sms lub zadzwonić i podadzą ci info czy wysłali. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, D33koo napisał:

Witam serdecznie, status mojego zamówienia to Zrealizowane (dostałem dwa jednakowe e-maile z taką informacją - jeden 21 grudnia, kolejny 22). Czy jest to równoznaczne z wysłaniem fajerwerków? Nie otrzymałem żadnego numeru przewozowego, więc obawiam się o doręczenie przed Sylwestrem - mam nadzieję, że niepotrzebnie ?

Jeśli nic nie dostałeś z InPostu na maila to prawdopodobnie kurier od nich zabierze 27 grudnia a czy da radę doręczyć 28 no to już loteria teraz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Peter829 napisał:

Jeśli nic nie dostałeś z InPostu na maila to prawdopodobnie kurier od nich zabierze 27 grudnia a czy da radę doręczyć 28 no to już loteria teraz :D

No zwłaszcza z InPostem, bo zawsze muszą coś odwalić - oby nie tym razem i żeby @D33koo miał co do podpalenia xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Inpoście jest opcja expressu gdzie jest gwarancja paczek na następny dzień. Możliwe że część zostanie tak wysłana. Bez obaw. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Gość
1 minutę temu, PiroArt.eu napisał:

Ruszyła wyprzedaż! Więcej informacji na naszym facebooku :)

Jest kilka perełek, korzystajcie :)

Większość produktów ma narzucona przecene o kilka procent. 

I kupon nie działa przy tych produktach. 

Co z tego, że dodaje do koszyka 10 rzeczy jak tylko 2 z nich mają cenę bez przeceny i nalicza mi rabat za 3zl?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sklep porażka.Wystawia artykuły których nie ma na stanie.Po drugiej aktualizacji to samo. Trzeciego dnia od wpłaty otrzymałem informacje że towaru nie ma na stanie ze następuje zwrot należności.Po tygodniu dzwonie zapytać sie czemu zwrot nie został dokonany.Pan telefonicznie informuje że przelewy z banku do banku trwa kilka dni( po uświadomieniu pracownika że kożystamy z tego samego banku i zwroty nie idą sesją elixir a przekazywane są natychmiastowo, pan się zmieszał i nie wiedział co powiedzieć.)Jak by tego było mało bezczelnie powiedział że ma ważniejsze sprawy niż zwroty dla klientów, po próbie wyciągnięcia co to za zajęcia są ważniejsze wspomina o strukturach firmy i że mnie to nie powinno intefesować. Był to piątek zostałem zaoewniony że pieniądzę będą 28 stycznia.We wtorek 29.01 zwrotu dalej nie otrzymałem, dzwonię do siedziby,odbiera pan Kondrad Bazgiel tłumaczy że zwrot został dokonany przez przelewy24 i trwa to blisko tygodnia.Na infolini przelewy24 otrzymałem informacje że zwrot następuje natychmiastowo.Wyciągnijcie wnioski sami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość

Słowo "porażka" to chyba akurat zbyt duże słowo. Jest to jeden z lepszych sklepów z piro w Polsce. 

Aczkolwiek ja też mam problem z dwoma ostatnimi zamówieniami. 

Nie będę wchodził w szczegóły, ale w pierwszym dostałem wadliwy towar, którego boję się użyć - w sumie reklamacja została olana, a mi się nie chce kopać z koniem o 100zl.

Na drugie zamówienie niestety nie mogę się doczekać. 

Zostawiłem w tym sklepie trochę kasy w przeciągu ostatnich dwóch miesięcy, ale chyba sobie już daruje. Bo też dostaje czasami tak sprzeczne informacje, że głowa mała. 

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Romano napisał:

Sklep porażka.Wystawia artykuły których nie ma na stanie.Po drugiej aktualizacji to samo. Trzeciego dnia od wpłaty otrzymałem informacje że towaru nie ma na stanie ze następuje zwrot należności.Po tygodniu dzwonie zapytać sie czemu zwrot nie został dokonany.Pan telefonicznie informuje że przelewy z banku do banku trwa kilka dni( po uświadomieniu pracownika że kożystamy z tego samego banku i zwroty nie idą sesją elixir a przekazywane są natychmiastowo, pan się zmieszał i nie wiedział co powiedzieć.)Jak by tego było mało bezczelnie powiedział że ma ważniejsze sprawy niż zwroty dla klientów, po próbie wyciągnięcia co to za zajęcia są ważniejsze wspomina o strukturach firmy i że mnie to nie powinno intefesować. Był to piątek zostałem zaoewniony że pieniądzę będą 28 stycznia.We wtorek 29.01 zwrotu dalej nie otrzymałem, dzwonię do siedziby,odbiera pan Kondrad Bazgiel tłumaczy że zwrot został dokonany przez przelewy24 i trwa to blisko tygodnia.Na infolini przelewy24 otrzymałem informacje że zwrot następuje natychmiastowo.Wyciągnijcie wnioski sami. 

Dalej nie rozumiesz widzimy dlaczego tak się stało i nie pojmujesz czegoś takiego jak błąd krytyczny podczas aktualizacji stanów po inwenturze. Wytłumaczymy Ci jeszcze raz:

17 stycznia uruchomiliśmy sprzedaż połączoną z wyprzedażą. W ofercie mamy 1500 produktów i ich aktualizacja na sklepie trwa średnio 2,5h. Podczas synchronizacji ponad 1000 produktów przerywa się połączenie z internetem, a w zasadzie połączenie z internetem jest, ale wymiany danych brak. Tych 1000 produktów już klienci ujrzeli na sklepie w odświeżonej ilości, 500 ma stare wartości. Synchronizację musimy uruchomić od nowa ale uwaga: podczas pierwszej synchronizacji do sklepu napływa ponad 30 zamówień na podstawie starych stanów. Po nowej synchronizacji stany magazynowe nadpisują się niestety, tj: 1 synchronizacja było Alcorów 6 - sprzedano 6 = 0. Niestety druga synchronizacja nadpisuje pierwszą i znów pojawia się na sklepie Alcorów 6. Jak już widzisz zostały one sprzedane a my nie mamy czasu nawet na to zareagować. Widzisz w tym nasze krętactwo? Oszustwo? Zarzucasz nam sprzedaż towarów, których nie mamy, ale jako jeden z niewielu sklepów posiadamy w 100% towar, który prezentujemy na stronie. Nie działamy na zasadzie dropshippingu jak niektóre witryny, nie zamawiamy towaru pod konkretne zamówienie. My ten towar po prostu mamy. Uwierz nam, że nie jesteśmy zadowoleni z tego jak to się potoczyło, nie mieliśmy na to wpływu - albo inaczej mogliśmy anulować wszystkie zamowienia. Trochę kiepsko prawda? Kolejna sprawa to taka, że dzwonisz wyjaśniać sytuację do sklepu partnerskiego, który ze sklepem internetowym ma niewiele wspólnego. Z powodu urlopów Patryk (to ten Pan nr 1, z którym rozmawiałeś) podjął sie weryfikacji zamówień, a potem poinformowania klientów o brakach w zamówieniu. Tylko tyle do niego należało. Nie jest osobą upoważnioną do udzielania informacji i tłumaczenia jak działa nasz sklep internetowy. Jak widzisz na naszej stronie nr sklepu w Poznaniu nie widnieje na stronie tylko numer bezpośrednio do mnie - właściciela. Tak to ze mną dziś rozmawiałeś, Konrad Bazgier dokładnie. Na infolinii p24 otrzymałeś informację dokładnie taką jak przedstawiłeś informację telefonicznie, a sprawa jest nieco inna o czym nie wiesz. P24 działają jak skarbonka, która została opróżniona w środę. Nie dlatego, że zawinęliśmy pieniądze i z nimi uciekliśmy na Seszele, tylko mamy ustawione wypłaty co 10 dni. Zwrot do Ciebie został zadysponowany dokładnie w poniedziałek, ale nie został uruchomiony bo w skarbonce jest 0zł. Ktoś zrobi zakupy, zapłaci przez p24 i przelew wychodzi automatycznie. Klienci zazwyczaj wybierają opcję przelewu tradycyjnego, a już od czwartku także pobrania. Po Twoim telefonie "załadowaliśmy skarbonkę" żeby przelew wyszedł i zamiast pisać smsy, wciskać gwiazdki na opiniach google można było po prostu od razu zadzwonić i się upewnić. Jeszcze nikogo tu nie oszukaliśmy i nie zamierzamy oszukiwać. Zawsze wychodzimy z założenia, że fajnie jest, jak się w drugim kimś widzi człowieka i potrafi postawić w takiej sytuacji. Jak nam brakuje towaru, bo np. zrobiliśmy błąd czy sprzedał się w sklepie stacjonarnym to po prostu dzwonimy i się tego nie wstydzimy. Sytuacja z błędem spadła na nas jak grom z jasnego nieba i do dziś się z niej odkręcamy. Liczymy się z negatywnymi opiniami za brak Alcorów i Crazy Robotsów - na szczęście 99% klientów zareagowało wyrozumiałością. Obiecaliśmy sobie, że zrekompensujemy to każdemu klientowi bo tak zawsze robiliśmy gratisami, kodami itp. ale patrząc na takie podejście odpuszczamy. Ostatnia sprawa to Twoje zamówienie z marszu powinno być odrzucone. Patrz regulamin:

  1. Minimalna wartość Zamówienia w Sklepie internetowym wynosi 60 PLN, na kwotę tę nie składają się koszty dostawy i ewentualne opłaty dodatkowe.

W tej sprawie nie zamierzamy już zabierać głosu. Po prostu czujemy, że zawiedliśmy mimo szczerych chęci, ale nie na pewno na tyle, by nas ukamieniować. Czasami liczymy po prostu na wyrozumiałość tak jak my ją mamy w stosunku do Was i podchodzimy na partnerskich warunkach

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, FANATYK napisał:

Słowo "porażka" to chyba akurat zbyt duże słowo. Jest to jeden z lepszych sklepów z piro w Polsce. 

Aczkolwiek ja też mam problem z dwoma ostatnimi zamówieniami. 

Nie będę wchodził w szczegóły, ale w pierwszym dostałem wadliwy towar, którego boję się użyć - w sumie reklamacja została olana, a mi się nie chce kopać z koniem o 100zl.

Na drugie zamówienie niestety nie mogę się doczekać. 

Zostawiłem w tym sklepie trochę kasy w przeciągu ostatnich dwóch miesięcy, ale chyba sobie już daruje. Bo też dostaje czasami tak sprzeczne informacje, że głowa mała. 

Doskonale Fanatyk wiesz, że problemów Ci nigdy nie robiliśmy, z żadnym zamówieniem. Twoje problemy:

1. Alcory - zamówienie zrealizowane i dostarczone. Spakowane przez nas rakiety były całe bo jesteśmy na ich punkcie wyczuleni. Dostarczone do Ciebie kijki ułamane. Na 100% sprawa kurierska. O temacie wiemy, ale na błagamy: nie załatwiamy spraw SMSowo naprawdę. Spędzam za kółkiem średnio 10-12h w tym miesiącu i zarządzać reklamacją smsem jest po prostu ciężko. Piszesz do nas tutaj, na maila, na Facebooku o tej sprawie i działamy. Do dziś nie wiem ile tych rakiet jest uszkodzonych (chyba 3 małe), jakie to są dokładnie rakiety. Zaproponowałeś sklejenie ich i my na tym zaprzestaliśmy, nie olaliśmy. Jedno ciemne zdjęcie nie wszystko nam wyjaśnia. Nie wymagamy nawet od Ciebie specjalnego formularza.

2. Druga paczka stanęła z powodów takich jak post wyżej: awaria nas poskładała i się z niej wygrzebujemy, powinno być już ok i powinniśmy nadać wszystkie zaległe paczki do końca tygodnia, a może i nawet w środę jak dobrze pójdzie

Edytowane przez PiroArt.eu
niedokończony post
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
4 godziny temu, PiroArt.eu napisał:

 

Żeby być bardziej precyzyjnym. 

Jedno zamówienie przyszło spakowane w opłakanym stanie. Pisałem o tym kilka stron wcześniej, ale uznałem to za wypadek przy pracy bo był okres świąteczny. I w sumie raz się tak zdarzyło, że produkty w środku wyglądały jak po bombardowaniu - tam też były rozwalone jakieś rakiety, dlatego w kolejnym zamówieniu pisałem prośbę o nie składanie uszkodzonych opakowań.

Potem już było bardzo ok - dlatego napisałem, że słowo "porażka" jest zbyt duże w stosunku do was. 

Co do sprawy 1 - zaraz po otworzeniu paczki zadzwoniłem i poinformowałem jaki jest problem. Jak słyszę, że gdzieś w tle płacze jakieś dziecko czy miauczy kot, to nie będę komuś zabierał czasu tylko mówię, że wyśle zdjęcie SMS i tyle. 

Nie otwieralem tych rakiet bo nie wiedziałem czy przyjmiecie zwrot jeśli je otworzę więc wysłałem zdjęcie jednej, wydawało mi się najbardziej widocznej z uszkodzeniem. Nie dostałem żadnej odpowiedzi (ani na telefon ani na zdjęcie) więc olalem temat, złożyłem drugie zamówienie, chciałem faktycznie to skleic, ale doszedłem do wniosku że czemu mam naprawiać coś za co zapłaciłem i nie mam pewności czy zadziała tak jak powinno po jakiejś mojej ingerencji? Trochę tak jakby kupić nowe auto z uszkodzonym silnikiem i naprawiać go na swój sposób. Drugi raz wspomniałem o tych rakietach tydzień temu kiedy dzwonił ktoś potwierdzić drugie zamówienie i poinformować, że wysyłacie druga paczkę. Ale tak jak napisałem. Wolę wyrzucić te rakiety niż jak któras ma mi wybuchnąć na ziemi albo polecieć komuś w okno. 

Napisałem już wyżej, że nie będę się kłócić o 100zl, choć przez telefon rozmawiałem o problemie z 2 osobami. 

Co do sprawy 2 - wcześniej było że targi, że nadmiar zamówień, teraz ze jakaś awaria. Nie wnikam. Każdy z nas ma pracę, obowiązki i inne rzeczy, z których musi się wywiązywac. 

Forum i temat sklepu jest do wyrażania opinii więc napisałem jak było. Nie wymyśliłem sobie tych problemów i mimo wszystko napisałem, że jesteście jednym z lepszych sklepów. Ale ja się jakoś zaraziłem i tyle. 

 

Jeśli InPost wam niszczy paczki to możecie zmienić firmę kurierską, no chyba że macie z nimi podpisana jakąś korzystną umowę na przewóz pirotechniki. 

W sumie nie ma problemu, żeby złożyć u nich reklamację więc jutro podjadę do ich oddziału i ogarnę temat. Bo "zgubionej" paczki od superfajerwerki też nie wyjaśnili do dziś. Na szczęście sklep chyba już ich nie używa. 

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, FANATYK napisał:

Żeby być bardziej precyzyjnym. 

Jedno zamówienie przyszło spakowane w opłakanym stanie. Pisałem o tym kilka stron wcześniej, ale uznałem to za wypadek przy pracy bo był okres świąteczny. I w sumie raz się tak zdarzyło,że produkty w środku wyglądały jak po bombardowaniu. Potem już było bardzo ok - dlatego napisałem, że słowo "porażka" jest zbyt duże w stosunku do was. 

Co do sprawy 1 - zaraz po otworzeniu paczki zadzwoniłem i poinformowałem jaki jest problem. Jak słyszę, że gdzieś w tle płacze jakieś dziecko czy miauczy kot, to nie będę komuś zabierał czasu tylko mówię, że wyśle zdjęcie SMS i tyle. 

Nie otwieralem tych rakiet bo nie wiedziałem czy przyjmiecie zwrot jeśli je otworzę więc wysłałem zdjęcie jednej, wydawało mi się najbardziej widocznej z uszkodzeniem. Nie dostałem żadnej odpowiedzi (ani na telefon ani na zdjęcie) więc olalem temat, złożyłem drugie zamówienie, chciałem faktycznie to skleic, ale doszedłem do wniosku że czemu mam naprawiać coś za co zapłaciłem i nie mam pewności czy zadziała tak jak powinno po jakiejś mojej ingerencji? Trochę tak jakby kupić nowe auto z uszkodzonym silnikiem i naprawiać go na swój sposób. Drugi raz wspomniałem o tych rakietach tydzień temu kiedy dzwonił ktoś potwierdzić drugie zamówienie i poinformować, że wysyłacie druga paczkę. Ale tak jak napisałem. Wolę wyrzucić te rakiety niż jak któras ma mi wybuchnąć na ziemi albo polecieć komuś w okno. 

Napisałem już wyżej, że nie będę się kłócić o 100zl, choć przez telefon rozmawiałem o problemie z 2 osobami. 

Co do sprawy 2 - wcześniej było że targi, że nadmiar zamówień, teraz ze jakaś awaria. Nie wnikam. Każdy z nas ma pracę, obowiązki i inne rzeczy, z których musi się wywiązywac. 

No nieważne. Forum jest to wyrażania opinii więc napisałem jak było. 

Jeśli InPost wam niszczy paczki to zmiencie firmę kurierską, no chyba że macie z nimi podpisana jakąś korzystną umowę na przewóz pirotechniki. 

W sumie nie ma problemu, żeby złożyć u nich reklamację więc jutro podjadę do ich oddziału. 

teraz Twoja reklamacja w Inpoście nic nie da, stracisz tylko czas. Musiałbyś mieć protokół uszkodzenia od kuriera i mu to od razu zgłosić. Cytując: postaram się je skleić klejem super glue. Mam nadzieję, że kijki wytrzymają. Trzy są ułamane przy samym silniku tak jakby ktoś dołem paczki rzucił. To jest Twoja wiadomość, którą potraktowaliśmy jak załatwienie sprawy, bo uznaliśmy, że jesteś wyrozumiały po prostu i widzisz, że to nie będzie aż taki duży problem do jakiego to urosło. 

Przede wszystkim tu nie chodzi o kłócenie się, tylko o jakąś kolejność. Można było to załatwić m.in. tak:

witam! przyszła paczka z Alcorami, wyglądają tragicznie, nie wnikam dlaczego. Postaram się je naprawić, a jak nie to będę chciał je zwrócić albo uzyskać chociaż częściowy zwrot. Może być w towarze, może być gotówka. Możemy się tak umówić bez zbędnych przesyłek?

My na taką wiadomość nawet nie polemizujemy, nie olewamy problemu. Klient jasno przedstawia sytuację, proponuje rozwiązanie i sprawę załatwiamy. Nam ich odesłanie nic dosłownie nie da. Wolimy, abyś pocieszył się chociaż tymi, które ocalały. W transporcie powrotnym mogą ucierpieć jeszcze bardziej. Dorzucanie sobie niepotrzebnego zadania. 

Nasza praca nie ogranicza się do grudnia, mamy hurtownię, pokazy i tej pracy po prostu jest dużo. Wyprzedaż robiliśmy pierwszy raz - przeszła nasze oczekiwania. Awaria w synchronizacji dorzuciła do ognia.  Byliśmy na targach, sami też się wystawialiśmy, jest dużo zamówień - działamy. Jak widzisz jest 4:30 a masz z nami kontakt i to nie dlatego, że nie możemy spać :)

kończąc to (bo jak dobrze zauważyłeś nie do tego służy forum) napisz nam emaila lub prywatną wiadomość z rozwiązaniem, które będzie Cię satysfakcjonowało w związku z Alcorami. Kurierów przerobiliśmy już wielu, nie ma firmy idealnej i nie będzie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość

Nie ma co dyskutować. Jutro zacznę od inpostu. 

Mam kilka zdjęć jak i całe opakowanie z tej paczki, wraz z etykieta nadania. 

Zgubili mi jedna paczkę z innego sklepu, dwie kolejne kurier podpisał za mnie i zostawił w innym miejscu. Więc nie miałem jak jej sprawdzić przy nim. Poza tym już to widzę jak on czeka aż rozpakuje 10 warstw folii i przejrzę 10 produktów. 

Może to problem z facetem który obsługuje mój region. Czasu nie stracę. 

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...